Tymoteusz Puchacz powrócił do 1. Bundesligi, ale z pewnością nie zaliczy dzisiejszego występu do udanych. Jego Holstein Kiel przegrało na wyjeździe 2:3 z Hoffenheim.
Był to dla Polaka drugi występ w niemieckiej ekstraklasie. Swój debiut Puchacz zaliczył jeszcze w barwach Unionu Berlin, gdzie nie udało mu się na dłuższą metę zaistnieć w pierwszym zespole. Teraz były zawodnik Lecha Poznań liczy na znacznie więcej, lecz dziś nie błysnął formą. Miał problemy w powstrzymywaniem ataków rywali, a sam w ofensywie raził niedokładnością.
Trener Marcel Rapp był bezlitosny i zdjął reprezentanta Polski z boiska już w przerwie.
Das war unser erstes Bundesliga-Spiel. Wir sind stolz auf euch, Jungs! 👏🏼
_
90. | 3:2 | #TSGKSV #KielAhoi
Werbung: Der Endstand wird präsentiert von Casino Kiel. pic.twitter.com/Ajw27MOgxK— Holstein Kiel (@Holstein_Kiel) August 24, 2024
Holstein Kiel to piąty klub Puchacza po odejściu z “Kolejorza”. Wcześniej boczny obrońca występował w Unionie, Trabzonsporze, Panathinaikosie oraz Kaiserslautern.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ukraina w pucharach mało kogo obchodzi. Europa przyjeżdża do Polski na puste stadiony
- Dziki Kołobrzeg S05E01. Czasem słońce, czasem deszcz [REPORTAŻ]
- Polska dla Polaków, Ameyaw jest Polakiem
fot. NewsPix.pl