Reklama

Rostkowski: Sędzia Strukan mylił się, ale na korzyść Śląska

Damian Popilowski

Opracowanie:Damian Popilowski

18 sierpnia 2024, 12:24 • 3 min czytania 26 komentarzy

Mecz Śląska z St. Gallen w eliminacjach Ligi Konferencji Europy zapisał się w naszej pamięci jako jedno z najbardziej szalonych spotkań w historii polskiej piłki. Sędzia Duje Strakan pokazał wówczas zawodnikom z Wrocławia aż trzy czerwone kartki, za co był wielokrotnie krytykowany, lecz teraz inne światło na tę sprawę rzucił w TVP Sport Rafał Rostkowski, który przeanalizował pracę arbitra.

Rostkowski: Sędzia Strukan mylił się, ale na korzyść Śląska

Poniżej część zarzutów wobec sędziego Strakana, które rozliczył Rafał Rostkowski w TVP Sport.

Błędnie uznany i słusznie anulowany gol Sebastiana Musiolika.

Sam Musiolik nie był na pozycji spalonej, oddał strzał prawidłowo i gol zostałby uznany, gdyby nie postępowanie Aleksa Petkowa, który w momencie zagrania piłki przez Musiolika był na pozycji spalonej – pisze Rostkowski.

Gol na 0:1. Czy Marcin Cebula był sfaulowany?

Reklama

Jak tylko Bastien Toma strzelił do siatki, sędziowie wideo Bebek i Culjak zaczęli sprawdzać, czy w akcji poprzedzającej tego gola nie było spalonego lub faulu na zawodniku Śląska. Chorwaci nie znaleźli żadnej powtórki, która mogłaby być podstawą do anulowania bramki i dlatego nie wezwali Strukana do monitora.

Sytuacja z rzutem karnym z 73. minuty.

– Na monitorze pokazano sędziemu, że Stevanović najpierw kopnął piłkę, a po chwili próbował to zrobić ponownie, spóźnił się, ale próbując zagrać piłkę nie kopnął Petkowa, nie zahaczył go ani nie podstawił mu nogi. Swoją stopę postawił na murawie w taki sposób, że w najmniejszym stopniu nie utrudnił biegu Petkowowi. (…) Pretekstem do interwencji VAR był niesłusznie podyktowany rzut karny, ale zgodnie z „Protokołem VAR” po wideoweryfikacji decyzja ostateczna powinna być prawidłowa i kompletna. To dlatego Petkow po wideoweryfikacji został ukarany żółtą kartką, a że jedną taką zobaczył już wcześniej, to w tej sytuacji musiał też otrzymać kartkę czerwoną.

Kolejny błąd na korzyść Śląska naprawiony przez VAR.

– Bramkarz Śląska obronił rzut karny, ale zrobił to będąc prawą stopą około metra od linii bramkowej, a lewą stopą – około pół metra od tej linii. Mimo to żaden z sędziów boiskowych – główny ani sędzia asystent – nie zareagował, a to oznacza, że akceptując obronę rzutu karnego podjęli czwartą poważną decyzję na korzyść Śląska. To znaczy: ta decyzja byłaby korzystna, gdyby również – podobnie jak trzy wcześniejsze – nie okazała się błędna. To był już czwarty poważny błąd sędziowski potencjalnie korzystny dla Śląska i naprawiony dzięki VAR.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot.Newspix

Najnowsze

Ekstraklasa

Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Paweł Paczul
13
Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Liga Konferencji

Ekstraklasa

Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Paweł Paczul
13
Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Komentarze

26 komentarzy

Loading...