Reklama

Listkiewicz: Kara dla Feio jest pewna. UEFA jest wyczulona na takie gesty

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

16 sierpnia 2024, 13:04 • 2 min czytania 28 komentarzy

Trener Legii Warszawa, Goncalo Feio, nie po raz pierwszy już nie utrzymał nerwów na wodzy i po wyeliminowaniu Broendby Kopenhaga w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy zaprezentował obsceniczne gesty w kierunku kibiców przeciwnika. Były międzynarodowy sędzia Michał Listkiewicz w rozmowie z portalem “WP SportoweFakty” opowiedział o możliwych konsekwencjach zachowania portugalskiego szkoleniowca.

Listkiewicz: Kara dla Feio jest pewna. UEFA jest wyczulona na takie gesty

Przypomnijmy, że zaraz po końcowym gwizdku bardzo emocjonującego i toczącego się w dużym napięciu rewanżu przy Łazienkowskiej, Feio pokazał w stronę trybun zajmowanych przez sympatyków gości dwa środkowe palce, wymachując nimi i obrażając fanów Broendby. Skandaliczne zachowanie Portugalczyka nie spotkało się z pozytywnym odzewem, a z pewnością nie umknie też uwadze europejskiej federacji.

UEFA jest bardzo wyczulona na tego typu gesty – powiedział w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Michał Listkiewicz, były sędzia międzynarodowy i były sternik PZPN.

Choć takie zagrania nie są niczym nowym nawet na najwyższym poziomie (pamiętamy obsceniczne i obraźliwe gesty choćby Jose Mourinho, czy Diego Simeone), to 34-latek będzie musiał teraz liczyć się z konsekwencjami swojego zachowania. – Delegat UEFA na pewno to szczegółowo opisze. Drużyna gości złoży też pewnie stosowny protest. Podejrzewam, że grozi mu odsunięcie od jednego meczu w następnej rundzie europejskich pucharów i ewentualnie kara finansowa – stwierdził były arbiter.

Już po zejściu z boiska trener Wojskowych kontynuował swoją krucjatę, kiedy obraził się na jednego z dziennikarzy, który zarzucił mu niewłaściwe zachowanie. Feio powiedział, ze nie będzie już z nim rozmawiać i zapewnił z właściwym sobie patosem, ze jest gotów “umrzeć za klub”.

Reklama

– Trochę dziwi mnie reakcja Portugalczyka na konferencji. Zaatakował dziennikarza, zamiast po prostu powiedzieć “przepraszam, poniosły mnie nerwy”. Na pewno by mu to lepiej zrobiło wizerunkowo oraz w kontekście potencjalnej kary – przyznał Listkiewicz.

Przed Legią już ostatnia przeszkoda, wydaje się że dużo łatwiejsza niż ta poprzednia, na drodze do fazy ligowej LKE. Jej rywalem będzie kosowska Drita, która pokonała 3:2 w dwumeczu łotewską Audę. Pierwszy mecz zaplanowano na 22 sierpnia w Warszawie, rewanż odbędzie się tydzień później na boisku rywala.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Liga Konferencji

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

28 komentarzy

Loading...