Reklama

Zaiskrzyło w sparingu. Przepychanka w meczu Chelsea [WIDEO]

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

25 lipca 2024, 14:27 • 2 min czytania 2 komentarze

Mecze towarzyskie, jak sama nazwa wskazuje, służą temu, by miło spędzić czas, pokopać piłkę i z uśmiechem na ustach rozejść się do domów. Niektórzy jednak traktują je bardzo poważnie, o czym przekonali nas dziś grający dla Chelsea Levi Colwill i walczący z nim piłkarz Wrexham, James McClean.

Zaiskrzyło w sparingu. Przepychanka w meczu Chelsea [WIDEO]

Drużyna z Londynu przebywa obecnie na zgrupowaniu w Stanach Zjednoczonych. Tam w pierwszym meczu sparingowym pod wodzą Enzo Mareski zmierzyła się z Wrexham – klubem Ryana Reynoldsa, znanym, choć prezentującym zdecydowanie niższy poziom piłkarski niż The Blues.

Walijski klub ma miliony fanów. Jak to robi? Witamy w Wrexham! [REPORTAŻ]

Już w trzeciej minucie sparingu wspomnianego Colwilla całkiem ostro zaatakował James McClean, kapitan drużyny z Walii. Wejście nie wydawało się może groźne dla zdrowia, ale reakcja defensora Chelsea była momentalna.

Reklama

35-letni McClean wyglądał na przemotywowanego, ale zdecydowanie młodszy Colwill nie pozostał mu dłużny. Sędziowie i pozostali piłkarze z trudem rozdzielili obu panów. Po przepychance mecz kontynuowano – zawody zakończyły się remisem 2:2.

Przed Chelsea jeszcze kilka spotkań za oceanem. W najbliższych dwóch starciach podopieczni Mareski sprawdzą się na tle szkockiego Celtiku (27 lipca) i Club America (1 sierpnia). Później The Blues zagrają z o wiele mocniejszymi drużynami – Manchesterem City i Realem Madryt.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

2 komentarze

Loading...