Reklama

Papszun: Nie mamy jeszcze drużyny. Drużyna jest w budowie

Patryk Fabisiak

Opracowanie:Patryk Fabisiak

03 lipca 2024, 18:05 • 2 min czytania 20 komentarzy

Raków Częstochowa zremisował w środowym sparingu z Puszczą Niepołomice 1:1, co jest z pewnością wynikiem poniżej oczekiwań. Głos po tym meczu zabrał Marek Papszun, który w dość stanowczych słowach wypowiedział się na temat obecnego kształtu swojego zespołu.

Papszun: Nie mamy jeszcze drużyny. Drużyna jest w budowie

Nowy sezon Ekstraklasy zbliża się wielkimi krokami, więc drużyny przygotowują się na pełnych obrotach i zaczynają rozgrywać coraz więcej sparingów. W środę doszło do starcia Rakowa Częstochowa z Puszczą Niepołomice, które zakończyło się wynikiem 1:1, co zdecydowanie nie uszczęśliwiło nowego-starego trenera „Medalików”, Marka Papszuna.

Tuż po meczu Papszun porozmawiał bowiem chwilę z mediami klubowymi i opowiedział o przygotowaniach Rakowa do nowego sezonu. – Dla nas będą one trwały w trakcie sezonu, bo nie mamy teraz jeszcze drużyny. Drużyna jest w budowie. To jest, można powiedzieć, strzępek tego, co ja widzę na przyszłość. To, jakim składem dysponujemy i to, co prezentujemy, to dla mnie na tę chwilę jest nie do przyjęcia. Dlatego będziemy pracować, ściągać zawodników, będą dochodzić kontuzjowani. Wierzę, że w przyszłości zobaczymy taką drużynę, jaką byśmy chcieli, bo dzisiaj jeszcze jej nie posiadamy – przyznał 49-latek.

Papszun nie ukrywał swojego niezadowolenia z obecnego kształtu drużyny i otwarcie przyznał, że oczekuje wzmocnień. – Wszyscy tutaj – drużyna, ja, cały sztab liczymy na to, że w końcu dołączą do nas zawodnicy. Na pewno ten okres przygotowawczy nie skończy się dla nas wraz z pierwszym meczem, bo będziemy musieli tych zawodników wdrażać. Dzisiaj debiutował Adriano Amorim. Pokazał się z dobrej strony, ale na pewno potrzebuje czasu. Kolejni zawodnicy, którzy przybędą, myślę, że też będą go potrzebowali. Zespół jest w dużej przebudowie i potrzebujemy jeszcze czasu, żeby to była drużyna pełną gębą – dodał Papszun.

W letnim okienku transferowym, oprócz wspomnianego Amorima, do Rakowa dołączył tylko jeden zawodnik – Vassilis Sourlis. Z drużyną pożegnało się natomiast aż czterech – Marcin Cebula, Adrian Gryszkiewicz, Vladan Kovacević i Giannis Papanikolaou. A na tym pewnie nie koniec.

Reklama

Czytaj więcej na Weszło:

Fot. Newspix

Urodzony w 1998 roku. Warszawiak z wyboru i zamiłowania, kaliszanin z urodzenia. Wierny kibic potężnego KKS-u Kalisz, który w niedalekiej przyszłości zagra w Ekstraklasie. Brytyjska dusza i fanatyk wyspiarskiego futbolu na każdym poziomie. Nieśmiało spogląda w kierunku polskiej piłki, ale to jednak nie to samo, co chłodny, deszczowy wieczór w Stoke. Nie ogranicza się jednak tylko do futbolu. Charakteryzuje go nieograniczona miłość do boksu i żużla. Sporo podróżuje, a przynajmniej bardzo by chciał. Poza sportem interesuje się w zasadzie wszystkim. Polityka go irytuje, ale i tak wciąż się jej przygląda. Fascynuje go… Polska. Kocha polskie kino, polską literaturę i polską muzykę. Kiedyś napisze powieść – długą, ale nie nudną. I oczywiście z fabułą osadzoną w polskich realiach.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

20 komentarzy

Loading...