Reklama

Afera z udziałem bohatera reprezentacji Turcji. UEFA wszczyna śledztwo

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

03 lipca 2024, 15:52 • 2 min czytania 19 komentarzy

Coraz większa burza wokół Meriha Demirala. Reprezentant Turcji, po zdobyciu drugiej bramki w meczu z Austrią, wykonał gest kojarzony z „wilczym salutem” powiązanym z organizacją ekstremistyczną „Szare Wilki”. Zachowanie potępiło niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, a UEFA wszczęła śledztwo.

Afera z udziałem bohatera reprezentacji Turcji. UEFA wszczyna śledztwo

Demiral strzelił gola na 2:0 w 59. minucie ostatniego ze spotkań 1/8 finału EURO 2024. Tak zwany „wilczy salut” wykonał w ramach celebracji trafienia.

Cieszyłem się ze zdobycia bramki. Chciałem wyrazić tylko dumę ze swojej tureckiej tożsamości – tłumaczy reprezentant Turcji.

Reklama

Zachowanie Demirala potępiła minister Nancy Faeser, szefowa niemieckiego MSW: – Na naszych stadionach nie ma miejsca dla prawicowych ekstremistów, a wykorzystywanie mistrzostw Europy w piłce nożnej jako platformy do propagowania rasizmu jest całkowicie nie do przyjęcia.

Faeser zaapelowała do UEFA, aby wszczęła postępowanie w tej sprawie i na efekt nie trzeba było długo czekać. Europejska federacja rozpoczęła śledztwo już w środę.

„Szare Wilki” znane także jako „Ruch Idealistów” są zdaniem Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji prawicową organizacją ekstremistyczną, liczącą w Niemczech około 12 tysięcy członków. Organizacja rozpoczęła działalność w Turcji w drugiej połowie ubiegłego wieku i przypisuje się jej między innymi zaangażowane w zamach na Jana Pawła II czy atak bombowy w Bangkoku z 2015 roku.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Reklama

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

1/8

Komentarze

19 komentarzy

Loading...