Reklama

Kolejny sukces reprezentacji – podobno awansowałaby z innej grupy. Brawo!!!

Wojtek Kowalczyk

Autor:Wojtek Kowalczyk

28 czerwca 2024, 14:37 • 3 min czytania 68 komentarzy

“Ileż to razy w myślach osiągałem wszystko”, mówi główny bohater w Dniu Świra i podobnie jest teraz z reprezentacją Polski, bo w myślach niektórych wyszliśmy z grupy, a potem – też w myślach – mamy przyjemną drabinkę i gramy o półfinał. Niestety inaczej jest z boiskiem, na którym nas już dawno nie ma.

Kolejny sukces reprezentacji – podobno awansowałaby z innej grupy. Brawo!!!

Serio, wejdźcie sobie na X-a. „Z tej grupy byśmy wyszli!”. „Gdyby dać nas do tych, to by nie było co zbierać!”. „Szkoda, że grają Anglicy, my na to zasługujemy bardziej!”.

Ble, ble, ble.

Wszystko o drużynie, która nie potrafiła awansować w zestawie z Czechami i Albanią. Jasne, zmienił się trener, ale też ten sam trener miał wszystko w swoich rękach i gdyby pokonał Mołdawię, a potem Czechów, awansowałby na turniej normalnym trybem i nie byłby losowany z ostatniego koszyka, co z pewnością ułatwiłoby potem sprawę.

Pamięć kibica – a niestety też dziennikarzy i ekspertów – jest króciutka. Byłe „ładna” porażka i byle „piękny” remis potrafi zakryć wszystko, na przykład to, że w meczach o punkty Probierz pokonał tylko Wyspy Owcze i Estonię.

Reklama

Ale jakby nas zamienić miejscami z jakąś Rumunią… Oj, klękajcie narody. Ze Słowacją 2:0, z Ukrainą 3:0 i może Belgom byśmy odpuścili, pozwalając im na remis.

Propaganda sukcesu tworzona nawet nie wiem po co, chyba z nudów. Nie zatrzymujcie się, chłopaki. Gdyby Milik nie złapał kontuzji, gdyby Lewandowski był dostępny od początku, jak i Dawidowicz, to pewnie byśmy zrobili w tej grupie siedem punktów, co?

Możecie rysować naszą drogę do finału. Nawet złoty medal. Niestety te obrazki nie wyjdą poza wasze głowy.

Zapominacie o jednym – to nie ma sensu. Zupełnie czym innym jest wyjść ofensywnie na Holandię czy Francję, wiedząc, że nikt zwycięstwa nie wymaga, a zupełnie czym innym jest grać tak z jakąś Szkocją czy Słowacją, mając świadomość, że trzeba wygrać. Całkowicie inna presja. No i całkowicie inny styl grania tamtych zespołów, o czym nie chce się pamiętać.

Bo to łatwo wychodzi – aha, przegraliśmy z Holandią 1:2, to ze słabszą Szkocją byłoby 2:1 do przodu. Zupełnie jakby futbol był, kuźwa, taki prosty. Dwa plus dwa zawsze cztery. Właśnie dlatego Gruzja ograła Portugalczyków, a Słowacja Belgów, co?

Raczej nad tym należałoby się zastanowić, dlaczego Słowacy mogli ładnie wygrać, a my dopiero w meczu o nic osiągnęliśmy remis. A nie deprecjonować wszystkich i myśleć, że rozstawilibyśmy inne zespoły po kątach.

Reklama

Że też nie szkoda czasu na takie bzdety. Skupcie się na faktach, a fakty są takie, że dostaliśmy w ryj. A jeśli uznajecie, że w innej grupie byłoby lepiej, to tutaj z kolei fakty są takie, że dostaliśmy takich rywali, bo dostaliśmy w ryj w eliminacjach.

No nic, czekam na Ligę Narodów i eliminacje. Z tego, co mówicie, będzie łatwo. Wszyscy dostaną od nas bęcki.

Chyba że to też jedynie w myślach?

CZYTAJ WIĘCEJ O EURO 2024:

Selekcjoner.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Feio zesłał piłkarza do rezerw. „W tej drużynie trzeba zasłużyć sportowo i jako człowiek”

Bartosz Lodko
3
Feio zesłał piłkarza do rezerw. „W tej drużynie trzeba zasłużyć sportowo i jako człowiek”
Ekstraklasa

Kolejne ważne decyzje w Białymstoku. Podstawowy obrońca z nową umową

Bartosz Lodko
2
Kolejne ważne decyzje w Białymstoku. Podstawowy obrońca z nową umową

EURO 2024

Ekstraklasa

Feio zesłał piłkarza do rezerw. „W tej drużynie trzeba zasłużyć sportowo i jako człowiek”

Bartosz Lodko
3
Feio zesłał piłkarza do rezerw. „W tej drużynie trzeba zasłużyć sportowo i jako człowiek”
Ekstraklasa

Kolejne ważne decyzje w Białymstoku. Podstawowy obrońca z nową umową

Bartosz Lodko
2
Kolejne ważne decyzje w Białymstoku. Podstawowy obrońca z nową umową

Komentarze

68 komentarzy

Loading...