Xavi w niedzielny wieczór po raz ostatni, przynajmniej na razie, zasiadł na ławce trenerskiej Barcelony. W dość kuriozalnych okolicznościach opuszcza Dumę Katalonii, a podczas pomeczowej konferencji prasowej były już szkoleniowiec Blaugrany dał kilka wskazówek swojemu następcy.
Xavi w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy przeżył prawdziwy rollercoaster. Najpierw w styczniu ogłosił, że odchodzi po zakończeniu mijającej kampanii. Potem zmienił zdanie pod wpływem nacisków władz klubu i zdecydowanie lepszej drugiej części sezonu. Zadeklarował ciąg dalszy współpracy jako szkoleniowiec, ku uciesze samego włodarza Blaugrany.
Prezes Laporta ostatecznie jednak zdecydował się zakończyć współpracę z barcelońską legendą, wybierając Hansiego Flicka na jego następcę. Mecz z Sevillą okazał się więc ostatnim meczem Xaviego w roli trenera, choć wielu ekspertów, a także sam 44-latek, twierdzi, że prędzej czy później wróci na ławkę trenerską Blaugrany.
– To byłby kolejny zaszczyt wrócić pewnego dnia do klubu mojego życia. Zobaczymy, jak będzie. Fani muszą zrozumieć, że sytuacja ekonomiczna jest trudna. Odchodzę z miłością kibiców i to napawa mnie dumą. Czy czuję ulgę? Nie, ponieważ chciałem zostać, ale powiedziano mi, że nie mogę – powiedział Xavi.
Odchodzący trener postanowił przekazać tez parę słów do swojego następcy. – Wygląda na to, że moje słowa wywołały trzęsienie ziemi. Tak naprawdę nie wiem, dlaczego. Chciałbym powiedzieć nowemu trenerowi, że będzie cierpiał i że powinien być cierpliwy, to bardzo skomplikowane stanowisko. Będzie musiał ciężko pracować, ponieważ nie jest to łatwe. Jedyną rzeczą, która go uratuje, jest wygrywanie – dodał 44-latek, będący legendą katalońskiego klubu.
🔵🔴 Xavi: “I would like to tell the new coach that he will suffer and that he should be patient, it’s a very complicated position”.
“The only thing that will save the new coach is winning”. pic.twitter.com/KEL1ZtKHq6
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) May 27, 2024
Xavi prowadził Barcelonę od listopada 2021 roku w 142 spotkaniach. Zdobył z nią mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii w sezonie 2022/23. W tym sezonie zajął drugie miejsce w końcowej tabeli La Ligi, a w Lidze Mistrzów odpadł w ćwierćfinale z Paris Saint-Germain po porażce na własnym boisku w meczu rewanżowym aż 1:4.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Arka znów wyłożyła się na ostatniej prostej. Gieksa wraca do Ekstraklasy!
- Jan Bednarek i jego światy równoległe. Polak znów zagra w Premier League, ale marudzących to nie przekonuje
- Architekci sukcesu. To oni wygrali Jagiellonii mistrzostwo
- Trela: Dlaczego mistrzostwo dla Jagiellonii to najlepsze, co mogło się przytrafić polskiej lidze
- Banda przegrywów
fot. Newspix