Wielką burzę w mediach wywołały informacje sprzed kilku dni, jakoby Xavi miał zostać zwolniony z Barcelony. Kataloński trener odniósł się do tych pogłosek na sobotniej konferencji prasowej. Twierdzi, że sytuacja w klubie jest spokojna i nie spodziewa się żadnego wypowiedzenia.
Przed meczem z Almerią (2:0) Xavi zabrał głos, sugerując, że sytuacja finansowa klubu wymusi na nim ostrożniejsze działania w letnim okienku transferowym. Pomimo tego, że to prawda i wie o tym każdy, to według hiszpańskich mediów Joan Laporta wściekł się na trenera za tę wypowiedź.
Prezydent klubu odebrał słowa Xaviego jako krytykę swoich rządów, a także nie spodobało mu się tak publiczne mówienie o słabych punktach klubu. Dziennik “Mundo Deportivo” poinformował, że obecny Laporta zdążył przygotować i podpisać wypowiedzenie umowy szkoleniowca.
On sam jednak emanuje spokojem, czemu przykład dał na konferencji prasowej przed konfrontacją z Rayo Vallecano. Jedenaście z dwunastu pytań dziennikarzy dotyczyło właśnie trwającego zamieszania wokół jego posady.
– Klub daje mi spokój ducha, jednocześnie utrzymując nadzieję, że uda mi się zakończyć ten sezon w najlepszy możliwy sposób i przygotować się na następny. Nic się nie zmieniło. Rozumiem ten cały hałas, ale nie wiem, skąd on dobiega, ponieważ mam nienaruszone zaufanie Laporty i Deco – uspokoił dziennikarzy.
– Porozmawiam z Laportą, w zasadzie wszystko jest takie samo jak w dniu, w którym mówiliśmy, że zostaję. Jeżeli nastąpi jakakolwiek zmiana, poinformujemy was. Nie mam wątpliwości, że ten projekt będzie rozwijać się dobrze. W przyszłym sezonie możemy rywalizować lepiej niż w tym. Mam nienaruszoną ambicję i entuzjazm – dodał po chwili, rozwiewając wątpliwości co do swojej przyszłości.
Więcej na Weszło:
- Martyniuk: Liczę, że Jaga zostanie mistrzem. Nagrywam jej mecze i oglądam po koncertach
- Szczęśliwa sztuczna szczęka z Walsall
- Champions League i spadek z ligi w tym samym sezonie. Union może nie być pierwszy
Fot. Newspix