Peter Pokorny dziś reprezentuje barwy Śląska Wrocław. Nim jednak rozpoczął treningi z Jackiem Magierą, współpracował z Xabim Alonso w Realu Sociedad. O czasie spędzonym z Hiszpanem opowiedział w rozmowie z klubowymi mediami Śląska Wrocław.
Peter Pokorny nim trafił do Śląska, reprezentował barwy m.in. Realu Sociedad, gdzie jednak nie wyszedł poza ramy drugiej drużyny. Pracę w Hiszpanii wybrał kosztem transferu do Legii, czego, jak twierdzi, nie żałuje.
– To był ten okres, kiedy pojawiło się również zainteresowanie z Realu Sociedad. To była dla mnie trudna decyzja. Mogłem albo przenieść się do Hiszpanii, albo trafić do Polski, gdzie byłbym bliżej domu. To była bardzo ciężka decyzja, pamiętam, że przez cały tydzień o tym myślałem, rozmawiałem z moim agentem oraz z moją rodziną, a w szczególności z tatą – zaczął Słowak.
– Byłem gotowy na transfer do Legii, ale ostatecznie zadzwonił do mnie Xabi. Nie mogłem odmówić i odrzucić okazji do pracy z Xabim Alonso. Nie żałuję tej decyzji. Wybrałem drugą ligę hiszpańską ponad grającą w najwyższej klasie rozgrywkowej Legię Warszawa, ale pobyt tam był dla mnie wielkim krokiem i wielką lekcją – dodał.
Następnie 22-latek opowiedział o czasie spędzonym z Xabim Alonso, z którym przecięły się jego drogi w rezerwach klubu z Baskonii.
– To był dla mnie wielki przywilej być trenowanym przez Xabiego. To był jeden, niesamowity dla nas rok. Spadliśmy z ligi, ale nauczyłem się bardzo dużo nowych rzeczy o piłce nożnej. Wiedziałem, że wkrótce zostanie świetnym trenerem. Robi teraz niesamowitą robotę w Leverkusen.
Więcej na Weszło:
- Apolityczny i rodzinny Rybus świętuje Dzień Zwycięstwa w Rosji
- Przeprosiny po dobrej decyzji? Absurd ery VAR [KOMENTARZ]
- Thomas Tuchel = Totalna Tragedia
Fot. Newspix