W ostatnich tygodniach Michał Skóraś wyrósł na jednego z liderów Club Brugge. Polak często wychodzi w pierwszym składzie belgijskiego klubu i decyduje o losach spotkań. W środowy wieczór jednak nie pomógł drużynie wystarczająco, żeby ta mogła awansować do finału Ligi Konferencji Europy.
We Florencji Club Brugge po emocjonującym spotkaniu przegrał 2:3 z Fiorentiną. W rewanżu Belgowie szybko odrobili straty z pierwszego meczu i mimo ogromnej przewagi włoskiej ekipy na boisku, wiele wskazywało na to, że zobaczymy dogrywkę. Tak się jednak nie stało, a to za sprawą głównie Brandona Mechele, który sfaulował w polu karnym Nzolę. “Jedenastkę” na gola Lucas Beltran i w ten sposób wprowadził Fiorentinę do finału LKE.
Our amazing journey ends here. 🥺 #CLUACF #UECL
— Club Brugge KV (@ClubBrugge) May 8, 2024
Skóraś spędził na boisku 86 minut. Nie był to zły mecz jego wykonaniu, ale brakowało konkretów. Wydawało się, że miał jedną świetną sytuację do zdobycia gola przy stanie 1:0, kiedy ubiegł go w porę obrońca Fiorentiny, skutecznie interweniując. Aczkolwiek z tego co czytamy w zagranicznych mediach, te sygnalizują, że Polak powinien lepiej się zachować w tej sytuacji i wykorzystać tę szansę.
– Nie wykorzystał okazji na podwyższenie na 2:0. Spisywał się nieco lepiej niż w pierwszym spotkaniu, ale nie był to jego dwumecz – czytamy w belgijskim dzienniku Het Laatste Nieuws. – Kilka dośrodkowań to za mało. Bezpodstawnie zastygł w momencie, gdy Thiago wystawił mu piłkę na środku pola karnego przy stanie 1:0. Dodo go uprzedził i była to akcja, która zadecydowała o końcowym wyniku – uważa włoska La Gazzetta dello Sport.
Skóraś w tym dwumeczu nie dał żadnego konkretu, ale trzeba mu oddać, że to była niezła edycja Ligi Konferencji w jego wydaniu – dwa gole i cztery asysty.
🔵⚫️ Skóraś 💫
4 assists in the #UECL this season 👊 pic.twitter.com/kFVCnYwwox
— UEFA Europa Conference League (@europacnfleague) May 2, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Przeprosiny po dobrej decyzji? Absurd ery VAR [KOMENTARZ]
- Thomas Tuchel = Totalna Tragedia
- Podróż z piekła do nieba Neuera. Real znowu pokazał jaja i zagra w finale!
- Trela: Magia europejskich wieczorów. Najmniej spodziewany sukces w dziejach BVB
Fot. Newspix