Reklama

Apelacja odrzucona. Nottingham Forest nadal z odjętymi czterema punktami

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

07 maja 2024, 14:59 • 2 min czytania 2 komentarze

Nottingham Forest zostaje z czterema odjętymi punktami za naruszenie zasad Premier League dotyczących rentowności i zrównoważonego rozwoju (PSR). Właśnie została odrzucona apelacja władz klubu, która wyklucza już możliwość zmiany decyzji ligowych włodarzy.

Apelacja odrzucona. Nottingham Forest nadal z odjętymi czterema punktami

Nottingham Forest mogło otrzymać karę sześciu punktów, ale Premier League wymierzyła łagodniejszą karę ze względu na “wczesne przyznanie się do winy” i “doskonałą współpracę”. Władze dwukrotnych zwycięzców Pucharu Europy broniły się na rozprawie 24 kwietnia, ale niezależna komisja postanowiła podtrzymać pierwotną karę.

Główna linia obrony koncentrowała się wokół sprzedaży Brennana Johnsona do Tottenhamu Hotspur. Klubowi sternicy sprzedali walijskiego skrzydłowego już po terminie branym pod uwagę przy rozliczaniu roku finansowego, co miało wpływ na przekroczenie ustalonych ligowych limitów.

Argumentem, który klub przedstawił w rozmowach z Premier League, było to, że mogli sprzedać Johnsona wcześniej, ale oznaczałoby to zaakceptowanie znacznie niższej ceny, a do transakcji ostatecznie doszło w ostatnim dniu okienka za 48 milionów funtów.

Mimo że w klubie panuje znaczna frustracja, że odwołanie nie powiodło się, wszystko pozostaje w nogach piłkarzy. Teraz już są pewni, że ich los będzie musiał rozstrzygnąć się na boisku, a nie przy zielonym stoliku.

Reklama

Forest pozostają na siedemnastej pozycji w tabeli, z trzema punktami przewagi nad Luton Town i pięcioma nad Burnley, które zajmują miejsca w strefie spadkowej. Każdej z wymienionych drużyn do końca sezonu pozostały dwa mecze.

Piłkarze z City Ground najpierw zagrają na własnym boisku z rozpędzoną ostatnio Chelsea, a na sam koniec pojadą do Burnley, na mecz być może decydujący o pozostaniu w Premier League.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama
Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

2 komentarze

Loading...