Jarosław Niezgoda, 29-letni napastnik występujący ostatnio w amerykańskim Portland Timbers znalazł się w orbicie zainteresowań Górnika Zabrze – donosi portal roosevelta81.pl. Śląski klub jest jednak dopiero na początku drogi do zatrudnienia byłego piłkarza Legii Warszawa.
Jeszcze kilka lat temu Niezgoda był jednym z najbardziej wyróżniających się napastników Ekstraklasy. Największe sukcesy świętował w barwach Legii, z którą trzykrotnie sięgał po mistrzostwo Polski. To właśnie gra w zespole Wojskowych zaowocowała transferem do MLS.
29-letni napastnik czteroletniego pobytu w Portland sportowo nie może zaliczyć do szczególnie udanych, głównie przez problemy z urazami. Niezgoda dwukrotnie zrywał więzadła krzyżowe, a obecnie kontynuuje rehabilitację po drugiej takiej kontuzji. Koszty leczenia Niezgody pokrywa ubezpieczenie wynikające z jego gry w MLS, ale sam piłkarz wrócił do Polski na początku roku.
W Polsce Niezgoda wciąż cieszy się jednak dobrą opinią. Co jakiś czas o zainteresowaniu jego usługami ze strony klubów Ekstraklasy. Mówiło się już o Legii czy Śląsku. Napastnik musi jednak dojść do pełni dyspozycji po urazie kolana i potrzebuje przede wszystkim czasu.
Jak twierdzi portal roosevelta81.pl, wiele wskazuje na to, że może go otrzymać w Zabrzu, gdzie presja nie jest tak wielka, jak w klubach co sezon walczących o ligowe laury. Poza tym postaci takie jak Jan Urban i Lukas Podolski już kilka razy były magnesem dla zawodników, którzy chcieli odbudować się po różnych perypetiach, także zdrowotnych. Mogą okazać się nim także dla Niezgody.
Były młodzieżowy reprezentant Polski na celowniku Górnika. Konkurencja jest mocna…https://t.co/HKAy0cqCzS pic.twitter.com/h5Xv7GMCzt
— Roosevelta81.pl (@Roosevelta81) May 2, 2024
29-latek w polskiej Ekstraklasie w barwach Ruchu Chorzów i Legii Warszawa zagrał 78 razy i strzelił 37 goli. W Portland Timbers, dla którego grał od 2020 roku, wystąpił w 94 meczach, zdobywając 23 bramki. Jego klub w ostatniej edycji MLS zajął dziesiąte miejsce w Konferencji Zachodniej w sezonie zasadniczym i nie awansował do fazy play-off.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Najważniejszy finał dopiero przed Wisłą
- Michał Żyro: To nie jest przypadkowa wygrana. Dominowaliśmy, jestem dumny z kolegów
- Widzimy się za rok. Wisła Kraków przywraca wiarę w mit o wielkości
- CO ZA HISTORIA! Wisła z Pucharem Polski, Wisła w Europie!
- Historię piszą zwycięzcy. Odwaga Wisły lepsza od zimnej krwi Pogoni
Fot. Newspix