Adam Delimat z “Łączy Nas Piłka” odwiedził Karola Świderskiego we Włoszech. Reprezentant Polski opowiedział o swoich dotychczasowych odczuciach z życia i gry na Półwyspie Apenińskim.
27-letni napastnik zimą został wypożyczony z Charlotte FC do Hellasu Werona. Świderski rozegrał na razie 11 meczów w lidze włoskiej, w których zdobył jedną bramkę. Początkiem marca udało mu się pokonać golkipera Sassuolo.
Czym jego zdaniem różni się MLS od Serie A?
– Zawsze chciałem spróbować gry w lidze z TOP 5. Jak miałbym ocenić obie ligi, to w Stanach Zjednoczonych też nie wygląda to źle. Wiadomo, że we Włoszech jest więcej presji, chociażby dlatego, że walczysz o utrzymanie. W USA jest pod tym względem trochę spokojniej, bardziej “wesoły” futbol, w każdym meczu grasz swoim stylem i jako napastnik masz więcej sytuacji – zauważa Świderski.
Zawodnik Hellasu, a więc obecnie 15. siły ligi, kilkukrotnie powiedział, że we Włoszech nie ma zbyt wielu okazji strzeleckich.
– To wymagająca liga dla napastników. Jak patrzę, że “Piona” (Krzysztof Piątek – dop. red.) miał sezon, w którym zdobył ponad 20 bramek, to to był… wybitny sezon. Nie wiem, jak on to zrobił, ale to nie jest łatwe do powtórzenia w drużynie bijącej się o utrzymanie – stwierdził 30-krotny reprezentant Polski.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- JAK ROZWIJAŁ SIĘ JUDE BELLINGHAM
- JAK WYGLĄDA REKORD RUCHU NA TLE EUROPY?
- RADOMIAK 2023/24 – ZESPÓŁ, KTÓRY TRUDNO POLUBIĆ
Fot. FotoPyk