Kochamy takie smaczki ze świata futbolu! Aynsley Pears sprawił dziś dużo radości wszystkim uwielbiającym piłkę nożną internautom, którzy mogli zobaczyć w sieci nagranie jego niezwykłego popisu. Bramkarz Blackburn Rovers wpakował piłkę do własnej siatki i zrobił to w takim stylu, że ręce same składają się do oklasków.
A usta do uśmiechów. Dzięki niezwykłemu trafieniu Pearsa Blackburn przegrało dziś z Sheffield Wednesday 1:3. Próba wybicia piłki daleko od własnej bramki zakończyła się efektownym golem samobójczym.
Samobój dekady czy stulecia?
Przecież to jest niemożliwe 🤯🤯🤯 pic.twitter.com/KA5Q0UYFYY
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 21, 2024
Najgorsze jest w tym wszystkim to, że gol może zaważyć na losach całego sezonu i śnić się Pearsowi po nocach. Blackburn nadal nie może być pewne utrzymania na drugim poziomie rozgrywkowym w Anglii, a dzisiejsza przegrana rzuca koło ratunkowe jednemu z rywali. Drużyna pechowego bramkarza ma jeszcze dwa oczka zapasu względem ekipy z Sheffield.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Awans z perspektywy drona. Po 12 latach Portsmouth znowu zagra w Championship
- Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”
- Kuciak w bramce Rakowa? Co mogło pójść nie tak…
- Radomiak dodaje nutki emocji grze o utrzymanie
- Liverpool jest jak Klopp – kończy mu się energia
Fot. Newspix