Dawid Kownacki w gorzkich słowach podsumował swój pierwszy sezon w Werderze Brema. Polak otrzymał 21 minut w konfrontacji z Bayerem Leverkusen. “Aptekarze” rozbili zespół 27-latka 5:0 i zostali oficjalnie mistrzem Niemiec.
– Na pewno jest różnica, ale to nie jest taki przeskok, z którym nie mogę sobie poradzić – mówił przed kamerami Viaplay Dawid Kownacki, porównując grę dla Werderu Brema i Fortuny Duesseldorf na drugim poziomie rozgrywkowym w Niemczech. – Jestem świadom swoich umiejętności. Być może jestem zawodnikiem, do którego trzeba podejść w inny sposób…
– Dostałem to w Fortunie Duesseldorf w ostatnim sezonie, który był najlepszym w mojej karierze (16 goli i 10 asyst w 35 meczach – red.). Tutaj, będąc szczery, nie dostałem tego. Straciłem pewność siebie, którą budowałem od momentu powrotu do Lecha Poznań – dodał.
Zrobili to! Bayer Leverkusen mistrzem Niemiec!
– Tutaj po pierwszych 45 minutach został schowany do szafy… Potem było mi ciężko. Mieliśmy trudny początek sezonu, trener szukał różnych rozwiązań, zaczęliśmy lepiej grać, gdy inni zawodnicy byli na boisku i zaufanie do mnie było mniejsze. Grałem sporadycznie. Dostawałem kilka minut, co drugi, trzeci mecz – tłumaczył były napastnik Lecha Poznań.
– Wierzę w siebie. Gdybym w siebie nie wierzył, to bym tutaj nie przychodził, wybrałbym inną ligę. Chciałem tu trafić, klub też mnie chciał. Ten sezon jest jaki jest. Mam długi kontrakt, zobaczymy co będzie – zakończył.
Gorzkie słowa Dawida Kownackiego o swoim sezonie.
Aż zrobiło się trochę smutno #domBundesliig pic.twitter.com/hcU2Lfwh1J
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 14, 2024
Werder zajmuje 12. miejsce w tabeli. Zespół Kownackiego ma pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Polski napastnik w tym sezonie rozegrał 17 spotkań, ale patrząc na minuty, wygląda to bardzo słabo. 27-latek łącznie dostał 326 minut, tylko trzykrotnie grał od początku, ani razu nie otrzymał 90 minut. Nie zapisał na swoje konto ani gola, ani asysty.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ostatni akt wyborczego teatru wokół Górnika Zabrze
- Kto dostanie się na kurs UEFA PRO? Kulisy egzaminu wstępnego
- Siemieniec: Pracowałem za 500 złotych. Ale za darmo też bym to robił
Fot. Newspix