Po zwolnieniu z posady selekcjonera reprezentacji Polski, Fernando Santos zaliczył całkiem miękkie lądowanie w Turcji. Wygląda na to, że sytuacja może się powtórzyć, bowiem portugalskim szkoleniowcem zainteresowany ma być Panatinaikhos Ateny.
Fernando Santos prowadzi turecki Beskitas od początku stycznia obecnego roku. Na samym początku wywołał ogromne poruszenie w tamtejszych mediach, które wręcz nie dowierzały, że udało im się pozyskać szkoleniowca z takim doświadczeniem. Rzeczywistość jednak dopadła Portugalczyka po raz kolejny – zespół pod jego wodzą wygrał zaledwie 7 z 15 spotkań, co umiejscowiło go dopiero na czwartym miejscu w tabeli. Zarząd miał już stracić cierpliwość do Santosa i według agencji informacyjnej “Takvim Haber”, ten po zakończeniu sezonu znów zostanie bez pracy.
Nie musi to jednak oznaczać zakończenia trenerskiej kariery, bowiem różne źródła w Turcji podają, że jego przyszłym pracodawcą ma zostać… walczący o mistrzowski tytuł Panatinaikhos Ateny. Według doniesień portalu, jeżeli aktualny trener Fatih Terim nie zdoła osiągnąć wyznaczonego celu, to zwolni po sezonie miejsce właśnie dla Fernando Santosa.
Maç sonucu.#İBFKvBJK | 1:1 pic.twitter.com/sbJS3dJPT9
— Beşiktaş JK (@Besiktas) April 4, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- W Podokręgu Olkusz na wesoło. Zawodnicy sędziują sobie mecze
- Liverpool na kolanach. Wielki triumf Atalanty na Anfield [PODSUMOWANIE LE]
- Lambert, Le Tissier, Cotterill… Piłkarze owładnięci przez teorie spiskowe
Fot.Newspix