Wczorajsze derby Górnego Śląska padły łupem Górnika Zabrze. Już przed meczem można było zakładać taki scenariusz, bo Ruch wciąż ma duży problem z wygrywaniem spotkań, a rywale na wiosnę wręcz przeciwnie. I choć strzelił o jednego gola więcej, to “Niebiescy” stworzyli sobie więcej szans, co po meczu przyznał Jan Urban.
– Już myślałem, że znowu mamy wielki szlagier i skończy się 0:0, smutno i nudno. Wydaje mi się, że tak nie było. W pierwszej połowie zespół Ruchu stworzył sobie znakomite sytuacje, bo nie można zapomnieć o pierwszej, sam na sam. Szczepan uderzał głową i to była niebezpieczna sytuacja, Dadok również. Można powiedzieć, że Ruch miał zdecydowanie więcej sytuacji, natomiast my strzeliliśmy bramkę – powiedział trener Górnika na konferencji po meczu. I faktycznie, xG wynosiło 1,36 do 0,54 na korzyść Ruchu.
Urban dodał: – W takich spotkaniach gol ma niesamowitą wartość, ponieważ zmienia mentalność drużyny. Wydaje mi się, że w drugiej połowie mieliśmy już większą kontrolę. Druga bramka spowodowała, że było troszeczkę więcej spokoju, Obydwie drużyny oddały serce, jeśli mówimy o cechach wolicjonalnych. Piłkarze zostawili na boisku wszystko.
Derby skończyły się wynikiem 2:1 dla Górnika. Trzy punkty podłączyły Podolskiego i spółkę pod walkę z czołówką Ekstraklasy z 39 punktami na koncie. Z kolei Ruch nie poprawił swojej sytuacji i ma sześć punktów straty do bezpiecznego miejsca w tabeli.
Fot. Newspix