W teorii Industria Kielce nie miała dzisiaj prawa odnieść zwycięstwa. Do Danii przyjechała bez Szymona Sićko, Andreasa Wolffa czy Artioma Karolioka, a to nawet nie wszystkie osłabienia, jakie możemy wymienić. Szczypiorniści Tałanta Dujszebajewa pokazali jednak pazur i grali z faworyzowanym Aalborgiem jak równy z równym. Efekt? Remis i czwarte miejsce na koniec fazy grupowej.
Jak niewesoła była w ostatnich tygodniach sytuacja kadrowa Kielc? W ekipie Tałanta Dujszebajewa doszło do sytuacji, w której rolę obrotowego pełnił Dylan Nahi, a wiec nominalny skrzydłowy. Na kole gra również Dani Dujszebajew, czyli lewy rozgrywający. Wszystko przez kontuzje wspomnianego Karalioka, a także Nicolasa Tournata.
W poprzednim tygodniu kielczanie pokonali jednak norweski Kolstad, dzięki czemu zapewnili sobie wyjście z fazy grupowej. Dzisiaj nie mieli zatem wielkich powodów do obaw. Ale ewentualne zwycięstwo z Aalborgiem mogło pozwolić im polepszyć swoje rozstawienie przed fazą pucharową (możliwe było zarówno szóste, jak i nawet trzecie miejsce).
Industria zresztą błyskawicznie pokazała, że nie zamierza na terenie Aalborga składać broni. W pierwszej połowie spotkania grała świetnie – wyróżnić można było choćby szalejącego w ofensywie Alexa Dujszebajewa czy godnie zastępującego Wolffa Miłosza Wałacha. Do szatni szczypiorniści Dujszebajewa schodzili z prowadzeniem 18:15. A kiedy ponownie pojawili się na boisku, to… jeszcze powiększyli przewagę, która wynosiła już pięć bramek. Wszystko wyglądało zatem wspaniale.
Ale niestety: Duńczycy w drugiej połowie zaczęli naprawdę imponować skutecznością. Wodą na młyn okazała się dla nich też czerwona kartka Dylana Nahiego, który sfaulował w kontrataku Kristiana Bjornsena. W końcu w ekipę kielczan wdarła się też nerwowość, pojawiły się niepotrzebne straty i na efekt nie trzeba było długo czekać. Aalborg doprowadził do wyrównania, a potem nawet wyszedł na prowadzenie.
Ostatecznie jednak mecz zakończył się remisem. I co to oznacza dla Industrii? Ekipa Tałanta Dujszebajewa zajęła czwarte miejsce w grupie, za THW Kiel, Aalborgiem i PSG. A z kim zagra w 1/8 Ligi Mistrzów? To okaże się jutro, kiedy dobiegną zmagania w grupie B. Przypomnijmy, że o awans wciąż walczą szczypiorniści Orlen Wisły Płock, którzy zagrają z Porto.
Aalborg Handbold – Industria Kielce 35:35 (15:18, 20:17)
Fot. Newspix.pl