Reklama

Solskjaer namawiał United na Haalanda: Mówiłem im, musicie go kupić

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

06 marca 2024, 17:57 • 2 min czytania 2 komentarze

Erling Haaland wielkim piłkarzem jest i nikt nie ma, co do tego żadnych wątpliwości. Norweski napastnik bije kolejne rekordy i nałogowo strzela gole, co robił w każdym klubie, w którym był. Ole Gunnar Solskjaer prowadził go w Molde i chciał, żeby trafił do Manchesteru United. W programie “The Overlap” zdradził, że w 2018 roku namawiał “Czerwone Diabły” do pozyskania Haalanda.

Solskjaer namawiał United na Haalanda: Mówiłem im, musicie go kupić

– Prowadziłem Haalanda przez blisko 18 miesięcy w Molde. Mówimy tu o dwóch sezonach. Latem przed moim przyjściem na ławkę trenerską do Manchesteru United, zadzwoniłem do nich i powiedziałem: musicie pozyskać Erlinga Haalanda. Będzie na szczycie. Absolutnie najwyższa klasa. To był czerwiec, lipiec 2018… powiedzieli: nie, mamy dość raportów na jego temat. 

Haaland do Salzburga trafił z Molde w styczniu 2019 roku, a po roku został wyciągnięty przez Borussię Dortmund za 20 milionów euro. Jednak warto zaznaczyć, że w rundzie wiosennej sezonu 2019/20 norweski napastnik był głównie rezerwowym w austriackim klubie. Odpalił w kolejnych rozgrywkach, gdzie grając dla “Byków” strzelił m.in. osiem goli w sześciu spotkaniach fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Solskjaer podkreślał w rozmowie z “The Overlap”, że już gdy był tymczasowym trenerem Manchesteru United ponownie odezwał się do władz klubu, żeby ci pozyskali Haalanda, w momencie gdy ten nie grał regularnie w Salzburgu. – Molde sprzedało go do Salzburgu, ale po tym, jak nie grał dla nich przez trzy lub cztery miesiące, powiedziałem Man United: po prostu podpiszcie go teraz! Miał klauzulę odstępnego wynoszącą 20 milionów euro. To byłaby okazja.

Reklama

WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:

Fot. Newspix

 

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

2 komentarze

Loading...