Zinedine Zidane od dluższego czasu pozostaje bezrobotny. Zdecydowanie nie jest to wywołane brakiem ofert. Te spływają masowo, a jak informuje „Corriere dello Sport”, ta najnowsza nadeszła z Bayernu Monachium.
Czytaj więcej o chaosie w Bayernie
Bayern Monachium jest w chaosie, to już wiemy. O tym, że już za moment stołek trenerski może opuścić Thomas Tuchel, także. Teraz przyszła pora na poznanie nazwisk kolejnych kandydatów do objęcia pierwszej drużyny. Według „Corriere dello Sport” na listę potencjalnych zastępstw trafiło właśnie nowe nazwisko – Zinedine Zidane.
Priorytetem pozostaje oczywiście pogromca Tuchela, Xabi Alonso. Hiszpan w tym sezonie jest fenomenem na skalę całej historii niemieckiego futbolu, nie przegrywając do tej pory… ani jednego meczu w lidze. Absurd. Oznacza to jednak, że na dawnego świetnego pomocnika zęby ostrzy jakieś pół Europy. W związku z tym „Die Roten” musi mieć kilka nazwisk w zapasie.
Włoskie media powtarzają, że legendarny Zidane znajduje się w tym gronie. Nic dziwnego, w końcu jako szkoleniowiec osiągnął wszystko. Oprócz tytułów ligowych udało mu się zgarnąć trzy razy pod rząd Puchar Mistrzów – wyczyn, którego nikt inny w historii nie był nawet blisko.
To chyba najważniejszy dla monachijczyków argument. Bundesligę bowiem dominują od lat, i nic nie zapowiada, by miało się to zmienić. Nawet jeżeli w tym roku tytuł zgarnie Bayer, to po prawdzie, będziemy mówić raczej o jednorazowym wyskoku niż jakiejś wyraźnej zmianie trendów. A jednak przez ostatnie 10 lat tylko raz dane im było wznieść najważniejsze klubowe trofeum.
Więcej na Weszło:
- Tuchel: Nie jesteście tak dobrzy, więc muszę dostosować się do waszego poziomu
- Dwa dublety, wyjątkowa asysta… i niewiele więcej [STRANIERI]
- Nie tylko Harry Kane. Wybitni piłkarze bez ligowego tytułu na koncie
Fot. Newspix