Właśnie zakończyło się spotkanie Górnika Zabrze z Puszczą Niepołomice. Pojedynek jest niebywale ważny z perspektywy znajdującej się w strefie spadkowej Puszczy. W swojej sytuacji musi ona walczyć o każdy punkt.
I dokładnie to zrobiła w meczu z Górnikiem Zabrze. Puszcza, występująca dziś w roli gospodarza, bramkę straciła względnie szybko, bo jeszcze pod koniec 1. połowy. Wtedy w polu karnym piłkę otrzymał Lawrence Ennali. Niemiec natychmiastowo rozpoczął drybling, jednak faulowany przez przeciwnika padł na ziemię.
W pierwszym odruchu sędzia Tomasz Kwiatkowski zupełnie tego nie zauważył, a co więcej, pokazał skrzydłowemu żółtą kartkę i nakazał wznowienie gry. Chwilę później jednak został poproszony przez wóz VAR o podejście do monitora i zrewidował swoją decyzję. Jedenastkę pewnie wykorzystał Daisuke Yokota, dopisując sobie w tym sezonie już szóste trafienie.
Najpierw świetne zachowanie w polu karnym Ennaliego, potem pewnie wykonany rzut karny przez Yokotę! @GornikZabrzeSSA prowadzi z Puszczą!
Drugą połowę meczu zobaczycie w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/DRsLgKYGUF
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 26, 2023
Przez tą bramkę na drugą część spotkania drużyna Puszczy wyszła zmotywowana. Okazja na wyrównanie pojawiła się w momencie, gdy Żubry miały wznowić grę rzutem z autu w okolicach pola karnego Górnika. Kto śledzi losy drużyny Tomasza Tułacza ten wie, że te słowa zwiastują problem dla drużyny przeciwnej. Przedłużona przez Kamila Zapolnika futbolówka trafiła na głowę Piotra Mrozińskiego. Obrońca precyzyjnie wymierzył strzał w lewy dolny róg bramki, po czym mógł już tylko cieszyć się z bramki.
Gol @PuszczaMKS po wrzucie z autu! Chyba nie jesteście zaskoczeni? Piotr Mroziński strzelcem! ⚽
Mecz Puszczy z Górnikiem trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/jFLfdnDLlg
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 26, 2023
Puszcza jednak ani myślała zadowalać się remisem. Górnik mógł przeważać, kreować następne sytuacje czy zabierać pole gry przeciwnikowi, ale to Puszcza zdobyła bramkę na 2:1. Posłane górą podanie przyjął Kamil Zapolnik, który szukając drugiej dziś asysty posłał piłkę do Artura Siemaszki. Napastnik długo zbierał się do strzału, ale nie skorzystała z tego obrona gości. Przeciwnie – ograni jak dzieci mogli już tylko obserwować mocne uderzenie w górną część bramki, które odbierało im korzystny wynik.
.@PuszczaMKS PROWADZI Z GÓRNIKIEM! Artur Siemaszko zachował zimną krew w polu karnym i ekipa z Niepołomic blisko zwycięstwa!
Końcówka meczu trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/RT6MxTRWwe
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 26, 2023
Górnik mógł wyrównać na kilka minut przed końcem. Lawrence Ennali, dziś chyba najlepszy zawodnik przyjezdnych, wypuścił sobie futbolówkę i pognał w kierunku bramki. Wychodząc sam na sam został jednak bezpardonowo wycięty przez Kacpra Cichonia. Faul pomocnika został wyceniony jedynie na żółty kartonik, co wydaje się, że może po spotkaniu wzbudzić kontrowersję.
Po niespodziewanym zwycięstwie w dzisiejszym spotkaniu drużyna Puszczy zrównała się punktowo ze znajdującą się tuż ponad strefą spadkową Cracovią. Krakowianie, z którymi ekipa Tomasza Tułacza dzieli stadion, mają jeden mecz rozegrany mniej.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Osieroceni przez przepis. Co dalej z rocznikiem 2001 w Ekstraklasie?
- Młodzieżowcy sezonu 22/23. Kto okazał się najlepszym bąbelkiem?
- TOP 10 – najlepsi młodzieżowcy 1. ligi 2020/2021
fot. Newspix