Jakub Kiwior mógł w letnim oknie transferowym przenieść się z Arsenalu do Sevilli. Wypożyczenie polskiego obrońcy zablokował menedżer Kanonierów Mikel Arteta, o czym powiedział Mateusz Borek w programie “Moc Futbolu” na antenie “Kanału Sportowego”.
– Nie mówiliśmy o tym publicznie, ale już trochę czasu minęło, temat już nie jest gorący i z perspektywy czasu raczej nikt się nie obrazi, jak zdradzimy nazwę tego klubu. Sevilla bardzo mocno chciała wypożyczyć Kiwiora, żeby w ostatnim oknie transferowym do niej dołączył, walczyła do końca. Arteta powiedział jednak Sevilli “nie” i dlatego Kiwior pozostał w Arsenalu – powiedział Mateusz Borek w programie “Moc Futbolu” na antenie “Kanału Sportowego”.
Jakub Kiwior nie może liczyć na regularną grę w zespole Kanonierów. W tym sezonie wystąpił tylko w pięciu spotkaniach. Pomóc w tym mogłoby wypożyczenie. Nie zgodził się jednak menedżer Mikel Arteta, który mając świadomość licznych kontuzji defensorów, zablokował przenosiny reprezentanta Polski. O ile się nic nie zmieni, prawdopodobnie do stycznia, Kiwior pozostanie rezerwowym Arsenalu.
WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- W Manchesterze rządzi City. Za nim długo, długo, długo nic
- Ale ja nie jestem rasistą! Jesteś, chyba wiemy lepiej
- Wojna Romana Abramowicza
Fot. Newspix