Wiele mówiło się w mediach o tym, że od przyszłego roku Carlo Ancelotti będzie nowym selekcjonerem reprezentacji Brazylii. Podawano tę informację jako pewnik. Natomiast włoski szkoleniowiec zarzeka się, że to plotki i nie zamierza opuszczać Realu Madryt.
– Ja selekcjonerem reprezentacji Brazylii? To plotki, to wszystko plotki. Dużo się o tym mówi, ale czuję się bardzo dobrze w Realu Madryt. Dobrze rozpoczęliśmy sezon i chcemy go jeszcze lepiej zakończyć – podkreślał Ancelotti w rozmowie z radiem “Anch’io Sport”.
Włoch ma ważny kontrakt z Realem Madryt do końca czerwca 2024 roku. W tym momencie skupia się tylko na pracy w “Królewskich”. Z jego słów można wysnuć taki wniosek, że jeśli wszystko będzie szło po jego myśli, to będzie chciał dalej pracować z tą drużyną i przedłuży umowę.
Ancelotti w tym wywiadzie zabrał również głos w sprawie afery bukmacherskiej z udziałem młodych włoskich piłkarzy. – To poważne zaniedbanie ze strony zawodników, którzy wpadli w ten system gry i wymagają leczenia. Z naukowego punktu widzenia uzależnienie od hazardu jest chorobą. Moim zdaniem to lekkomyślność jednostki i angażowanie w to całego włoskiego futbolu wydaje mi się lekką przesadą. Wymiar sprawiedliwości zrobi swoje. Dla mnie to lekkomyślność niektórych zawodników, którzy złamali dość jasną sportową zasadę: nie można obstawiać. Dla tych, którzy się temu poświęcają, wszystko jest jasne. Przed każdym sezonem we wszystkich krajach ostrzegają cię, że to jest zakazane.
WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU:
- Greenwood i Getafe. Tego związku nikt by nie wymyślił, ale każda ze stron go potrzebowała
- Nowy Joao Felix. Nie kłóci się, broni i cieszy się grą
- Szesnaście lat, siedem meczów i niekończące się zachwyty. Czy Lamine Yamal to kosmita?
Fot. Newspix
tłumaczenie za: realmadryt.pl