Kornel Osyra po rocznej przerwie ponownie będzie grał w I lidze. Doświadczony obrońca zakończył bułgarski etap i zakotwiczy w Resovii Rzeszów. Według naszych informacji jego pozyskanie to już formalność.
Osyra latem ubiegłego roku odszedł z Sandecji Nowy Sącz i po raz pierwszy w swojej karierze spróbował sił za granicą. Został piłkarzem Hebaru Pazardżik, który uzyskał historyczny awans do bułgarskiej ekstraklasy i szukał wzmocnień. W barwach tego klubu Polak rozegrał 27 meczów pod wodzą trzech trenerów. Najpierw był nim Włoch Fulvio Plea, później dobry niegdyś napastnik Władimir Manczew, a od marca były selekcjoner reprezentacji Bułgarii Ljubosław Penew.
Do 29. kolejki z CSKA Sofia Osyra miał pewne miejsce w składzie i generalnie zbierał niezłe recenzje. Kilka razy znajdował się nawet w jedenastce kolejki. Z CSKA jednak Hebar do przerwy przegrywał 0:3, Penew w przerwie wprowadził za naszego rodaka Martina Mihaiłowa i od tej pory stawiał już na tego zawodnika. Wyniki obroniły tę decyzję. Hebar w grupie spadkowej wygrał trzy ostatnie mecze, dzięki czemu zapewnił sobie utrzymanie.
30-latek karierę będzie kontynuował w Resovii, z której odeszło już ośmiu piłkarzy (m.in. Kamil Antonik do Miedzi Legnica i Miłosz Kałahur do Lechii Gdańsk), zaraz pewnie odejdzie też Marek Mróz, a dotychczas nikt jeszcze nie przyszedł. Rzeszowianie zajęli czternaste miejsce w tabeli, nie drżeli o utrzymanie do ostatniej kolejki, ale teraz zadanie będzie jeszcze trudniejsze, bo I liga zapowiada się na najmocniejszą od lat.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Fot. Newspix