AS Roma odpadła z Pucharu Włoch na poziomie ćwierćfinału. To tym boleśniejsze, że za burtę wyrzuciło ją marne Cremonese.
Cremonese, które w Serie A zajmuje ostatnie miejsce, ma osiem punktów i… nie wygrało jeszcze żadnego spotkania. Może pięć ostatnich meczów wskazuje na to, że Cremonese nie jest aż tak łatwo załatwić, bo zespół przegrywa zazwyczaj jedną bramką, natomiast Roma przecież musiała sobie poradzić z takim rywalem. Jeszcze na własnym boisku… No ludzie.
A się nie udało – goście najpierw trafili z karnego, potem – już w drugiej połowie – podwyższyli za sprawą samobója Celika. Romę było stać tylko na honorową bramkę w końcówce.
Mourinho był wściekły, w przerwie dokonał aż czterech zmian, na boisko weszli wówczas Zalewski, Dybala, Smalling i Matić. Ale to nie wystarczyło do awansu.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- 60 lat minęło… Niezapomniane momenty z kariery Jose Mourinho
- Jak rozwinąć polski futbol? „Mamy szóste PKB w Europie, potencjał jest niesamowity”
- Trela: Kariera z Football Managera. Jak nałogowy gracz został najmłodszym trenerem lig top 5
Fot. Newspix