Już 22 stycznia Cristiano Ronaldo ma zadebiutować w barwach Al-Nassr w meczu ligi saudyjskiej z Ettifaq. Zanim to się jednak stanie, jego nowy klub postanowił zdementować plotki, jakoby zapisy w kontrakcie zobowiązywały Portugalczyka do promowania kandydatury Arabii Saudyjskiej przy ubieganiu się o organizowanie mistrzostw świata w 2030 roku.
W oświadczeniu klubu czytamy: Al-Nassr pragnie wyjaśnić, że mimo pojawiających się doniesień, kontrakt Cristiano Ronaldo z klubem nie jest w żadnym stopniu związany z kandydaturami do organizacji mistrzostw świata. Głównym celem Cristiano jest Al-Nassr i praca wspólnie z kolegami z drużyny, by pomóc klubowi osiągnąć sukces.
Na ten moment potwierdzone oferty chęci organizacji MŚ 2030 to:
- Maroko,
- Hiszpania, Portugalia i Ukraina,
- Urugwaj, Argentyna, Paragwaj i Chile.
Wstępne zainteresowanie wyrażają zaś:
- Korea Południowa (z Koreą Północną, Japonią, Chinami, lub wszystkimi trzema krajami)
- Australia i Indonezja,
- Chiny
- Kamerun (z Angolą, Republiką Środkowoafrykańską, Republiką Konga, Demokratyczną Republiką Konga, Gabonem, Gwineą Równikową lub Nigerią)
- Kolumbia, Ekwador i Peru,
- Izrael, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Bahrajn,
- Australia i Nowa Zelandia,
- Egipt, Grecja i Arabia Saudyjska.
Najpoważniejszego kształtu powoli nabiera ostatnia z wymienionych propozycji.
Czytaj więcej o Cristiano Ronaldo:
- Zarobki Cristiano Ronaldo są większe niż PKB krajów Oceanii
- Rozsądna kalkulacja czy brzydka starość? Jak oceniać ruch Ronaldo?
Fot. Newspix