Szymon Marciniak doceniony we… Francji. Polak dostał ciekawą propozycję od tamtejszego szefa sędziów.
W „Kropce nad i” arbiter powiedział: – Mogę też zdradzić, że dostałem zaproszenie od szefa sędziów francuskich, bym przyjechał na szkolenie, które mam prowadzić dla francuskich sędziów. To miły gest, oznaka sympatii i dowód na to, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty.
Jednocześnie Marciniak przyznał, że kompletnie nie interesuje go kuriozalna nota, którą otrzymał od L’Equipe za sędziowanie finału mundialu: – To nie są poważne oceny. Dla mnie najważniejsze są oceny piłkarzy, a ta ocena była bardzo pozytywna. Didier Deschamps podszedł i podziękował, nie było słowa o sędziowaniu.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Bilet wyjścia z więzienia. Peru i mundial z morderstwami w tle
- Asado, futbol i yerba mate. Przybliżamy argentyńskie religie
- Piwo, frytki z kiełbasą i wicelider Ligue 1. Tak to się robi na północy
Fot. Newspix