Reklama

Komunikat Jagiellonii Białystok. „Rasizm nigdy nie będzie akceptowany ani usprawiedliwiany”

Przemysław Michalak

25 września 2025, 12:20 • 2 min czytania 34 komentarzy

Afimico Pululu i Andy Pelmard w mediach społecznościowych ujawnili, że doświadczali zachowań rasistowskich ze strony kibiców Legii Warszawa we wczorajszym meczu przy Łazienkowskiej. Do sprawy odniosła się Jagiellonia Białystok. 

Komunikat Jagiellonii Białystok. „Rasizm nigdy nie będzie akceptowany ani usprawiedliwiany”

Pululu miał wejść w zatarg z niektórymi osobami na Żylecie jeszcze w pierwszej połowie i później już do końca był wygwizdywany i obrażany. W pewnym momencie to samo miało spotkać nowego stopera Jagi, który wsparł swojego klubowego kolegę w mediach społecznościowych.

Reklama

Komunikat Jagiellonii Białystok ws. Pululu i Pelmarda w meczu z Legią Warszawa

Jaga wydała komunikat w tej sprawie, choć jest on bardzo ogólnikowy. Nie padają w nim żadne nazwiska, nie ma też odniesienia bezpośrednio do Legii. Wszystko trzeba wyczytać między wierszami.

„Jagiellonia Białystok stanowczo i jednoznacznie potępia wszelkie przejawy rasizmu w sporcie i życiu codziennym. Każdy akt dyskryminacji uderza nie tylko w osoby, które jej doświadczają, ale także w wartości, które powinny być fundamentem futbolu – szacunek, równość i solidarność. Jako klub wyrażamy pełną solidarność ze wszystkimi, którzy muszą mierzyć się z tego typu zachowaniami. Podkreślamy, że rasizm nigdy nie będzie akceptowany ani usprawiedliwiany. Piłka nożna ma łączyć ludzi, a nie ich dzielić, dlatego naszym obowiązkiem jest jednoznaczny sprzeciw wobec wszelkich form dyskryminacji” – czytamy.

W tym samym poście opublikowano wersję w języku angielskim.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

34 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama