Afimico Pululu i Andy Pelmard w mediach społecznościowych ujawnili, że doświadczali zachowań rasistowskich ze strony kibiców Legii Warszawa we wczorajszym meczu przy Łazienkowskiej. Do sprawy odniosła się Jagiellonia Białystok.

Pululu miał wejść w zatarg z niektórymi osobami na Żylecie jeszcze w pierwszej połowie i później już do końca był wygwizdywany i obrażany. W pewnym momencie to samo miało spotkać nowego stopera Jagi, który wsparł swojego klubowego kolegę w mediach społecznościowych.
Komunikat Jagiellonii Białystok ws. Pululu i Pelmarda w meczu z Legią Warszawa
Jaga wydała komunikat w tej sprawie, choć jest on bardzo ogólnikowy. Nie padają w nim żadne nazwiska, nie ma też odniesienia bezpośrednio do Legii. Wszystko trzeba wyczytać między wierszami.
„Jagiellonia Białystok stanowczo i jednoznacznie potępia wszelkie przejawy rasizmu w sporcie i życiu codziennym. Każdy akt dyskryminacji uderza nie tylko w osoby, które jej doświadczają, ale także w wartości, które powinny być fundamentem futbolu – szacunek, równość i solidarność. Jako klub wyrażamy pełną solidarność ze wszystkimi, którzy muszą mierzyć się z tego typu zachowaniami. Podkreślamy, że rasizm nigdy nie będzie akceptowany ani usprawiedliwiany. Piłka nożna ma łączyć ludzi, a nie ich dzielić, dlatego naszym obowiązkiem jest jednoznaczny sprzeciw wobec wszelkich form dyskryminacji” – czytamy.
W tym samym poście opublikowano wersję w języku angielskim.
Jagiellonia Białystok stanowczo i jednoznacznie potępia wszelkie przejawy rasizmu w sporcie i życiu codziennym. Każdy akt dyskryminacji uderza nie tylko w osoby, które jej doświadczają, ale także w wartości, które powinny być fundamentem futbolu – szacunek, równość i solidarność.… pic.twitter.com/1Rt5ZFzT5m
— Jagiellonia Białystok (@Jagiellonia1920) September 25, 2025
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Pululu o rasizmie na stadionie Legii Warszawa. „Znów mnie to tu spotyka”
- Niesamowity Sławomir Abramowicz. Legia nie zdołała go dziś złamać
- Cztery nieuznane gole w Raków – Lech. Sędziowie ratują Marka Papszuna?
- Edward Iordanescu i Legia Warszawa. Permanentna niepewność z obu stron?
- Adrian Siemieniec cieszy się, że ma klocki, a nie stęka, że nie są poukładane
Fot. Newspix