Anderson – mistrz Anglii i triumfator Ligi Mistrzów w barwach Manchesteru United – może trafić za kratki. 37-latka czeka trzydzieści dni odsiadki, chyba że ureguluje zaległe alimenty.

O sprawie poinformowało „The Mirror”. Okazuje się, że były pomocnik Czerwonych Diabłów ma do zapłacenia aż 142 tysiące funtów zaległych alimentów od lipca tego roku (na dziewięcioro dzieci). Sprawa trafiła przed sąd rodzinny w Porto Alegre, który nie miał litości dla ekspiłkarza.
Anderson zalega z alimentami. Grozi mu więzienie
Jak donoszą brytyjskie media, Anderson może trafić do więzienia w systemie półotwartym – to znaczy, że będzie jedynie nocował w celi, a w ciągu dnia będzie mu wolno się uczyć lub wykonywać pracę społeczną. Wydarzy się tak, jeżeli okaże się, że zakład karny jest w danym okresie przepełniony.
Anderson trafił na Old Trafford w 2007 roku z FC Porto i bronił barw United przez osiem lat z przerwą na wypożyczenie do Fiorentiny. W sumie rozegrał w ekipie z Manchesteru 181 meczów i zapisał na swoim koncie 9 goli. Czterokrotnie zwyciężył w Premier League, a raz w Lidze Mistrzów. Po rozstaniu z Czerwonymi Diabłami występował w Brazylii oraz w Turcji. To nie pierwszy raz, gdy mówi się o jego kłopotach z prawem. Brazylijczyk już wcześniej uchylał się od płacenia alimentów, a kilka lat temu oskarżano go o uczestnictwo w praniu brudnych pieniędzy przy użyciu kryptowalut.
Kuba Kosecki opowiadał nam o nim tak:
Anderson był zawsze ze mną pokoju. Wkręcił mnie w świat bitcoinów. Noc. Leży, leży… Nagle się zrywa.
– Kosa!!! Kurwa, kończę z piłką! Koniec! Nie gram już więcej ani dnia!
Patrzę się na niego: co jest? O co gościowi chodzi?
– Zobacz, zobacz kurwa!!! – krzyczy do mnie i pokazuje telefon.
Okazało się, że sprzedał bitcoiny… za parę ładnych baniek euro. Krzyczy do mnie, że kończy z piłką. No piękna sprawa. Na drugi dzień wychodzimy na trening. Wszyscy zebrali się w kółku, Anderson wszedł do środka:
– Panowie, dzięki serdeczne, kończę grać w piłkę.
Wygląda na to, że decyzję o zakończeniu kariery Anderson podjął jednak przedwcześnie.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Piłkarz Liverpoolu zapomniał się po strzeleniu gola. Wyleciał z boiska [WIDEO]
- Trela: Historyczne mijanki na szczycie. Rekordowi mistrzowie europejskich lig
- Premier League rządzi na rynku, ale nie w Złotej Piłce. Co poszło nie tak?
fot. NewsPix.pl