Reklama

Lechia Gdańsk opłaciła zaległą fakturę, więc Pogoń Szczecin wpuści jej kibiców

Przemysław Michalak

13 września 2025, 13:26 • 2 min czytania 15 komentarzy

Pogoń Szczecin w następnej kolejce Ekstraklasy zagra u siebie z Lechią Gdańsk. Jeszcze wczoraj ważyły się losy tego, czy na trybunach zjawią się kibice Biało-Zielonych.

Lechia Gdańsk opłaciła zaległą fakturę, więc Pogoń Szczecin wpuści jej kibiców

Alex Haditaghi dał bowiem jasno do zrozumienia, że nie zostaną oni wpuszczeni na szczeciński obiekt, jeśli klub z Trójmiasta nie ureguluje zaległej faktury za zniszczenia powstałe podczas majowego starcia tych drużyn. Po emocjonującym boju skończyło się wtedy remisem 3:3.

Reklama

Lechia Gdańsk opłaciła fakturę za zniszczenia, więc Pogoń Szczecin wpuści jej kibiców

(…) Jesteśmy w pełni przygotowani i podekscytowani perspektywą goszczenia zagorzałych kibiców Lechii Gdańsk. Aby jednak to się stało, proszę i oczekuję, że właściciele Lechii, w tym pan Urfer i jego partnerzy, uregulują zaległą płatność do poniedziałku do godziny 18:00. Bez tego po prostu nie możemy i nie udostępnimy biletów ich kibicom ani nie podejmiemy niezbędnych działań. To nie jest nic osobistego. Chodzi o profesjonalizm i odpowiedzialność, coś, co każdy klub w tej lidze powinien traktować poważnie. Mam nadzieję, że tego dnia będą z nami kibice Lechii Gdańsk!” – pisał Haditaghi na portalu X.

Dziś właściciel Portowców poinformował, że jego prośba została wysłuchana. Wrzucił przy tym screen z informacją otrzymaną od Lechii, która uznaje wartość tej faktury (ponad 51 tys. zł) za „przeszacowaną”. Mimo to przelew wykonano.

„Cieszę się, że udało się rozwiązać ten problem i nie możemy się doczekać, aby powitać w przyszłym tygodniu oddanych kibiców Lechii Gdańsk w naszym pięknym mieście i na naszym stadionie” – oświadczył Haditaghi.

Mecz Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk odbędzie się w niedzielę 21 września o godzinie 14:45.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

15 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama