Jan Urban rozpoczął pracę jako selekcjoner reprezentacji Polski. 63-latek udzielił wywiadu serwisowi WP Sportowe Fakty, w którym podzielił się szczegółami odnośnie swoich pierwszych działań na nowym stanowisku.

– Dochodzą mnie głosy, że środowisko piłkarskie jest przychylne temu wyborowi. To przyjemne. Natomiast ja robię swoje. To, co do mnie należy. Czy dalej będzie miło, zależy jednak od wyników sportowych – zaznaczył były trener Górnika Zabrze.
Jan Urban: „Wiem, że jeśli nie uda mi się nic zmienić, podzielę los poprzedników”
Urban nie ukrywa, że okres poprzedzający ostateczną decyzję Cezarego Kuleszy był bardzo stresujący.
– Na początku trudno było mi odnaleźć się w takim zgiełku. Jeszcze przed ogłoszeniem decyzji prezesa Kuleszy, w mediach pojawiały się informacje, że jestem już trenerem wybranym, a ja nie mogłem tego potwierdzić, bo nie miałem takich informacji. Na finiszu prezes spotkał się jeszcze z trenerami Magierą i Brzęczkiem. Nie wiem nawet, z iloma kandydatami rozmawiał – mówi nowy selekcjoner Biało-Czerwonych. – Był to okres bardzo gorący. Mówimy jednak o zmianie na pozycji selekcjonera reprezentacji, która ma bardzo duży oddźwięk społeczny. Takie wydarzenie zmienia trochę życie.
Trener przyznał także, iż planuje rozmowę z Robertem Lewandowskim, ale jeszcze do takiej dyskusji w cztery oczy nie doszło. Przy okazji dodał, że nie widzi większych szans na powrót Wojciecha Szczęsnego do drużyny narodowej. – Wydaje się, że Wojtek nie rozważa powrotu do reprezentacji.
Według Urbana, kluczową kwestią będzie umiejętne zarządzenie nastrojami kibiców.
– Oczekiwania naszych kibiców wobec reprezentacji są bardzo duże. Kto wie, może czasem zbyt duże – ocenił selekcjoner w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim. – Wiem, że jeśli nie uda mi się nic zmienić, podzielę los poprzedników. Mam jednak dużą nadzieję i wiarę, że będzie dobrze. To trener musi umieć przekonać zawodników, że potrafią grać w piłkę na najwyższym poziomie swoich możliwości. Rozmowy z piłkarzami są dla mnie bardzo ważne: kto czuje się najlepiej w danym ustawieniu i na konkretnej pozycji. Mamy zamiar to wszystko przeanalizować i stworzyć drużynę, która będzie mogła w pełni wykorzystać swój potencjał.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Dziekanowski uderza w Cezarego Kuleszę. “Straciliśmy kilka lat”
- Brak pieniędzy, walka o utrzymanie, debiut Merino – Urban w Osasunie
- Media: Krótki kontrakt Urbana. O wszystkim zadecydują najbliższe mecze
- Trela: The Normal One. Jan Urban, czyli Kapitan Polska
- Więcej niż asystent. Jaką rolę może odegrać Magiera w sztabie Urbana?
- Jan Urban w Osasunie, czyli coś więcej niż hat-trick z Realem
- Chłód. Jak Urban (nie) dogadywał się z Podolskim
fot. NewsPix.pl / FotoPyk