Reklama

Trener rywala Lecha Poznań żali się na VAR. „Rzut karny prezentem na gwiazdkę”

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

23 lipca 2025, 23:27 • 2 min czytania 23 komentarzy

Halldor Arnason, trener Breidablik, dostał srogie manto. Stracić siedem goli w meczu europejskich pucharów? To jednak dość poważna plama, niezależnie od okoliczności. Oczywiście nie pomogli mu piłkarze, którzy raz za razem popełniali błędy i przynosili Lechowi rzuty karne na srebrnej tacy. O dziwo, szkoleniowiec rywala Kolejorza miał pretensje do sędziów.

Trener rywala Lecha Poznań żali się na VAR. „Rzut karny prezentem na gwiazdkę”

Tak, Arnason narzekał na pracę arbitrów. Co więcej, dał do zrozumienia, że piłka nożna bez VAR jest lepsza, a przecież gdyby nie system wideo-weryfikacji, Lech zostałby okradziony i to nie raz.

Reklama

Trener Breidablik na dziwne wnioski po meczu z Lechem

Tak wypowiedział się trener Breidablik po porażce 1:7 w Poznaniu: – Do 30 minuty graliśmy dobre spotkanie. Po czerwonej kartce był to już zupełnie inny mecz. W „10” musimy grać lepiej. Musimy też nauczyć się grać z VAR-em, bo na Islandii go nie mamy. Jesteśmy jedną z ostatnich lig, które cieszą się prawdziwą piłką nożną. U nas nie chodzi już tylko o sędziów i ich monitory

A potem dodał w sumie coś… szokującego: – Pierwszy karny Lecha to wczesny prezent gwiazdkowy od sędziego.

Chodziło o sytuację, w której faulowany był Antonio Milić:

Drogi panie Arnason, prosimy, żeby sobie pan ten mecz odwinął i zaczął choćby od rzutu karnego dla swojego zespołu. Potem możemy zacząć dyskusję o prezentach, choć – nawet będąc absolutnie obiektywnym – chyba nie ma wątpliwości, kto na błędach sędziów mógł ucierpieć bardziej.

Rewanż z Islandczykami odbędzie się 30 lipca. Potem Lech Poznań zmierzy się w eliminacjach do Ligi Mistrzów z Crveną zvezdą.

WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ

Fot. Newspix

23 komentarzy

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama