Jednym z tematów, które zdominowały konferencję prasową, były relacje Jana Urbana z Michałem Probierzem i to, jak nowy selekcjoner odbiera decyzję swojego poprzednika o odebraniu opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu. Urban, co mogło trochę zdziwić, wytknął Probierzowi błąd. Chwilę wcześniej szkoleniowiec przyznał, że inne pytanie, które usłyszał od dziennikarza, trochę go zszokowało.

Przy pierwszym pytaniu o Probierza Urban przyznał, że rozmawiał z nim, ale niezbyt długo, a były selekcjoner przebywa w tej chwili w USA. Później dziennikarz Sport.pl zapytał go, czy rozumie powody, dla których Probierz odebrał opaskę kapitańską Lewandowskiemu przed meczem z Finlandią, co doprowadziło do zaognienia sytuacji w kadrze i w pewnej mierze też do niespodziewanej porażki 1:2 w Helsinkach.
– Nie zapytałem go, dlaczego to zrobił. Nie zamierzam pytać, bo to indywidualna sprawa. Moim skromnym zdaniem popełnił błąd w załatwianiu tej kwestii. Uważam, że ta decyzja nie była podjęta w najlepszy sposób, ale to nie jest już moja działka. Jeśli to jest prawda, że zadzwonił wieczorem, gdy Robert usypiał dziecko, ja też bym się wkurzył. Być może Robert na drugi dzień nie podjąłby takiej decyzji” – szczerze odpowiedział Urban.
Jan Urban do dziennikarza: „Szokuje mnie to. Czy ja się nie przesłyszałem?”
Urban podczas tej konferencji nerwowo zareagował raz, kiedy został spytany, kto zasugerował Jacka Magierę jako asystenta: czy był to on sam, czy może jednak sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski lub prezes Cezary Kulesza.
– Zatrudnienie Jacka Magiery było moim pomysłem. Natomiast, kurczę, no, takie pytania. Mnie to szokuje. Czy PZPN ingerował w to, kogo wezmę do sztabu? Czy się nie przesłyszałem? O czym my tu rozmawiamy? No proszę cię – powiedział wyraźnie zły nowy selekcjoner.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O URBANIE NA WESZŁO:
- Grosicki wróci do kadry? „Nie wiem, czemu tak szybko się pożegnał”
- Kulesza nie zdradził długości kontraktu Urbana. „To sprawa federacji”
- Urban o Lewandowskim: Nie możemy sobie pozwolić na jego brak