Amanda Anisimova pokonała dziś Arynę Sabalenkę w półfinale Wimbledonu i awansowała do meczu o tytuł. Kim jest jednak Amerykanka? Co osiągnęła do tej pory w karierze?

Amanda Anisimova. Kim jest amerykańska tenisistka?
Dla Anisimovej to – co dziwić nie może – największy sukces w karierze. W finale turnieju wielkoszlemowego Amerykanka nie grała. Do tej pory jej najlepszy rezultat to półfinał Roland Garros z roku 2019. Zresztą sensacyjny, bo był to dopiero jej czwarty występ w głównej drabince Szlema. W dodatku miała niespełna 18 lat. Później miała jeszcze jeden tak znaczący wynik – ćwierćfinał, właśnie na wimbledońskiej trawie, w 2022 roku.
Poza tym nigdy – aż do tegorocznego Wimbledonu – nie doszła w Szlemie tak daleko. A w tej edycji osiągnęła życiowy sukces, awansując do finału. I to awansując przy trudnej drabince. Na drodze do tytułu pokonała przecież w półfinale Arynę Sabalenkę, po trzysetowym spotkaniu.
Z Sabalenką Anisimova ma zresztą dodatni bilans meczów – po dzisiejszym starciu 6:3. To jedna z niewielu tenisistek w tourze, która jest w stanie odpowiedzieć z pełną mocą na siłowe zagrania Białorusinki, stąd tej ciężko się z nią gra. I efekt jest taki, że Amanda już po raz trzeci pokonała ją w turnieju wielkoszlemowym – ale poprzednie takie spotkanie miało miejsce w 2019 roku. Na wspomnianym Roland Garros.
Poza Szlemami zagrała za to w sześciu finałach turniejów WTA i wygrała trzy z nich – w tym w tym sezonie, w Dausze, rangi WTA 1000.
Amanda Anisimova. Jaki ma styl gry?
Amanda Anisimova jest w pewnym sensie specjalistką od trawy. Ma znakomity procent wygranych na tej nawierzchni – po dzisiejszym meczu jej bilans w tourze to 25-11, czyli niemal 70% meczów na trawie Amerykanka wygrywa. To w dużej mierze zasługa jej stylu gry – jest po prostu znakomita, jeśli chodzi o to „czyste” uderzenie piłki. Posyła ją szybko, płasko, rywalki mają przez to bardzo mało czasu na odpowiedź i popełniają błędy.
Na trawie takie zagrania jeszcze przyspieszają. Anisimova zyskuje w ten sposób naturalną przewagę. Do tego ma dobry serwis, pokaźny wachlarz zagrań. Teoretycznie trudno wskazać jej słabszy punkt, bo dobrze się też porusza, aczkolwiek woli operować na linii końcowej. Da się ją jednak wybić z uderzenia, bo im dłuższa wymiana, tym bardziej służy jej rywalkom – jeśli Amanda nie zdoła zyskać szybko przewagi, potrafi popełniać błędy.
Amanda Anisimova. Jaki jest jej bilans meczów z Igą Świątek?
Anisimova i Świątek w seniorskim tourze… o dziwo nigdy ze sobą nie grały. O dziwo, bo Anisimova spotykała się z większością rywalek, z którymi regularnie Iga też grała. Do tego obie są z tego samego rocznika, dzielą je ledwie trzy miesiące – Amerykanka jest młodsza od Polki.
Spotykały się za to w juniorskim tourze. Ich ostatni mecz miał miejsce w 2016 roku, gdy rywalizowały ze sobą jako 15-latki w rozgrywkach juniorskiego Fed Cupu. Wygrała wtedy Świątek, 6:4, 6:2.
W sobotę liczymy na powtórkę.
Fot. Newspix