Reklama

Borussia ostatnim ćwierćfinalistą KMŚ. Znamy komplet par

Aleksander Rachwał

02 lipca 2025, 09:03 • 3 min czytania 0 komentarzy

Borussia Dortmund pokonała 2:1 Monterrey w meczu 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata. Niemiecki klub uzupełnił grono drużyn, które awansowały do kolejnej fazy turnieju w USA. Od piątku rozgrywki wchodzą w etap ćwierćfinałów.

Borussia ostatnim ćwierćfinalistą KMŚ. Znamy komplet par

O ile w fazie grupowej obyło się bez większych zaskoczeń, tak mecze 1/8 finału obfitowały w niespodzianki, z których do największych możemy zaliczyć pożegnanie się z turniejem Manchesteru City i Interu Mediolan. Borussia jednak sprostała zadaniu, a sprawę załatwił duet Karim Adeyemi – Serhou Guirassy.

Reklama

Borussia Dortmund – Monterrey 2:1. KMŚ wchodzą w fazę ćwierćfinałów

Niemiec z Gwinejczykiem szybko – bo już w 14. minucie – sprawili, że drużyna BVB mogła cieszyć się z prowadzenia, popisując się ładną wymianą podań na małej przestrzeni. Dłuższe podanie Bensebainiego zgrał do Adeyemiego stojący tyłem do bramki Guirassy, skrzydłowy (tutaj akurat operujący przed polem karnym) odwdzięczył się piłką zwrotną, a napastnik wpadł z futbolówką w pole karne i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi rywala.

Dziesięć minut później dzięki wspomnianemu duetowi było już 2:0 dla Borussii. Tym razem piłkę do Adeyemiego posłał wzdłuż bocznej linii Julian Ryerson, a Niemiec, wykorzystując swoją szybkość, szybko przetransportował futbolówkę w pole karne. Tam zaczekał na wsparcie, a gdy Guirassy dotarł do szesnastki, wystawił mu piłkę do strzału, z czego Gwinejczyk bezbłędnie skorzystał.

Dominacja BVB w pierwszej połowie była wyraźna. Guirassy miał zresztą dwie dogodne okazje, by jeszcze przed przerwą skompletować hat-tricka. Monterrey natomiast zagrożenie stwarzało głównie po strzałach z dystansu.

Tuż po zmianie stron ekipa z Meksyku złapała jednak kontakt. Piłkę dorzuconą w pole karne przez Jesusa Coronę zgrał głową wzdłuż bramki Erick Aguirre, a do siatki skierował ją – również głową – German Berterame. Gracze niemieckiej drużyny musieli się nieco rozluźnić przy dobrym wyniku, bo w tej sytuacji wydawali się kompletnie zaskoczeni i niewiele zrobili, by zapobiec utracie gola.

Stracona bramka wcale nie obudziła Borussii. Monterrey ruszyło za ciosem i miało kilka dobrych okazji do wyrównania. Sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował jednak Corona, a trafienie do siatki Bertrame nie zostało uznane ze względu na spalonego. Wreszcie – już w doliczonym czasie. gry – bliski gola po strzale głową (a jakże) był Sergio Ramos, ale również nieznacznie się pomylił.

Waleczny zespół z Meksyku ostatecznie nie zdołał wyrównać i żegna się z turniejem. Borussia gra dalej – w ćwierćfinale niemiecka ekipa zmierzy się z Realem Madryt, będzie to więc okazja na rewanż za finał Ligi Mistrzów z 2024 roku. Hitem tej fazy gier będzie jednak niewątpliwie starcie PSG z Bayernem Monachium.

Komplet par 1/4 finału Klubowych Mistrzostw Świata:

  • Fluminense – Al-Hilal
  • Palmeiras – Chelsea
  • PSG – Bayern Monachium
  • Real Madryt – Borussia Dortmund

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama