Media: Pululu budzi zainteresowanie we Francji

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

25 czerwca 2025, 19:03 • 2 min czytania 7

Nadal nie rozstrzygnęły się losy Afimico Pululu, który w ubiegłym sezonie dzielnie bronił barw Jagiellonii i pokazał się z doskonałej strony w rozgrywkach Ligi Konferencji. To właśnie świetne występy na arenie europejskiej pozwalają mu myśleć o jakimś głośnym transferze do jednej z czołowych lig Starego Kontynentu. Najnowszy trop prowadzi znowu do Francji.

Media: Pululu budzi zainteresowanie we Francji
Reklama

Informacje na temat zainteresowania napastnikiem Dumy Podlasia przekazuje tamtejszy portal infos-nantes.fr. Wygląda na to, że Pululu przykuł uwagę trzynastej drużyny poprzedniego sezonu Ligue 1.

Afimico Pululu na celowniku FC Nantes

Wydaje się, że to może być naprawdę ciekawy kierunek. FC Nantes od wielu lat ma stabilną pozycję na najwyższym poziomie rozgrywkowym we Francji i zdaje się naprawdę niezłym miejscem do kontynuowania kariery po transferze z Ekstraklasy.

Reklama

Wcześniej sporo mówiło się też o innych francuskich opcjach – w grze miały być ekipy Paris FC i Lorient, ale teraz do gry może wkroczyć Nantes. Zgodnie z doniesieniami infos-nantes.fr klub ten jest gotowy zapłacić za piłkarza Jagiellonii całkiem pokaźną sumę oscylującą wokół pięciu milionów euro. A taka kwota powinna zadowolić włodarzy z Białegostoku.

WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

7 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Polecane

Anglia

Simons i Romero, czyli „Głupi i Głupszy”. Liverpool górą w hicie

Maciej Piętak
2
Simons i Romero, czyli „Głupi i Głupszy”. Liverpool górą w hicie
Reklama
Reklama