Ciekawa oferta dla Brazylijczyka. Antony kuszony przez Włochów

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

21 czerwca 2025, 11:11 • 2 min czytania 3

Ten projekt rozwija się na razie powoli, ale ambicje osób stojących za włoskim Como sięgają już europejskich pucharów. Nic więc zaskakującego w tym, że w Lombardii coraz bardziej przyglądają się zawodnikom ze zdecydowanie wyższej półki i są gotowi płacić im niezłe pieniądze. Zresztą z wydatkami indonezyjscy właściciele nie mają w tym klubie problemu…

Ciekawa oferta dla Brazylijczyka. Antony kuszony przez Włochów
Reklama

Trudno więc się dziwić ofercie, którą przedstawiono piłkarzowi Manchesteru United. Antony spędził ostatnie miesiące na wypożyczeniu w hiszpańskim Betisie, lecz to było właśnie tylko wypożyczenie – Brazylijczyk nadal jest zawodnikiem Czerwonych Diabłów i dlatego to od włodarzy klubu z Old Trafford w dużym stopniu zależy jego przyszłość. Umowa skrzydłowego z angielskim zespołem wygasa dopiero w czerwcu 2027 roku.

Antony dostał ofertę z Como. Serce zostawił jednak w Sewilli

W związku z trudną sytuacją piłkarza o jego pozyskanie chcieli się postarać włodarze Como – dziesiątej drużyny minionego sezonu Serie A, mającej teraz jeszcze większe aspiracje. Włoski klub nie narzeka na brak pieniędzy i sukcesywnie, krok po kroku stara się realizować cel, jakim jest wbicie się do czołówki zespołów grających na Półwyspie Apenińskim. A w dalszej perspektywie – zaznaczenie swojej obecności w Europie.

Reklama

Narodziny gwiazdy. Piękno natury przyćmione w Como [CZYTAJ WIĘCEJ]

Antony ma jednak odrzucać awanse Włochów. Zgodnie z informacjami podawanymi przez Fabrizio Romano, Brazylijczyk skupia się raczej na wymyśleniu sposobu, który pozwoli mu ponownie zagrać w koszulce Betisu, do którego był w ostatnim czasie wypożyczony z Manchesteru United.

CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

3 komentarze

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Simons i Romero, czyli „Głupi i Głupszy”. Liverpool górą w hicie

Maciej Piętak
2
Simons i Romero, czyli „Głupi i Głupszy”. Liverpool górą w hicie
Anglia

Polski wychowanek Arsenalu zagra… w szóstej lidze

redakcja
2
Polski wychowanek Arsenalu zagra… w szóstej lidze
Reklama
Reklama