Reklama

Media: Hiszpan na radarze Legii. Chcą napastnika z zaplecza LaLiga

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

19 czerwca 2025, 19:17 • 2 min czytania 60 komentarzy

Legia Warszawa z nowym trenerem u sterów może już na poważnie przejść do szukania wzmocnień. Michał Żewłakow ruszył więc na łowy i, jeśli wierzyć doniesieniom medialnym, zawiesił oko na hiszpańskim napastniku grającym w ubiegłym sezonie w drugiej lidze hiszpańskiej.

Media: Hiszpan na radarze Legii. Chcą napastnika z zaplecza LaLiga

Mowa o Ivanie Barbero, którego z Legią łączy dziś Daniel Sobis. – 26 letni napastnik Deportivo La Coruña rozmawia z Legią Warszawa. W zeszłym sezonie w Segunda División 7 goli i 5 asyst – czytamy w jego wpisie na portalu X.

Ivan Barbero na celowniku Legii Warszawa

Już całkiem doświadczony, ale jeszcze nie stary. Wszystko wskazuje na to, że stołeczny klub zainteresował się piłkarzem już ukształtowanym i Barbero miałby z miejsca zaoferować określoną jakość.

Reklama

Do tej pory piłkarz ten grał jednak tylko w ojczyźnie i trudno powiedzieć, jak odnalazłby się poza jej granicami. W LaLiga wystąpił przez całą swoją karierę w sześciu meczach, na drugim poziomie rozgrywkowym pokazywał się już jednak dużo częściej. W 78 meczach strzelił jednak tylko dziewięć goli. Nie zmienia to jednak faktu, że jest ostatnio na fali wznoszącej i jego ostatnie sezony wyglądają nieźle. Problem może polegać na tym, że najlepiej szło mu na dosyć niskim poziomie rozgrywkowym…

  • 22/23 – 13 goli dla Osasuny B w trzeciej lidze,
  • 23/24 – 11 goli dla Deportivo La Coruna w trzeciej lidze,
  • 24/25 – 7 goli (i 5 asyst) dla Deportivo w drugiej lidze.

CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Iga Świątek już kiedyś wygrała Wimbledon. O największym juniorskim sukcesie Polki

Sebastian Warzecha
0
Iga Świątek już kiedyś wygrała Wimbledon. O największym juniorskim sukcesie Polki
Live

LIVE: Legia wchodzi do gry. Czy będzie tak źle, jak się zapowiada?

Paweł Paczul
0
LIVE: Legia wchodzi do gry. Czy będzie tak źle, jak się zapowiada?
Ekstraklasa

Poważny transfer i nadzieja na spokojne utrzymanie. Wisła Płock wraca do Ekstraklasy

Wojciech Górski
1
Poważny transfer i nadzieja na spokojne utrzymanie. Wisła Płock wraca do Ekstraklasy

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Poważny transfer i nadzieja na spokojne utrzymanie. Wisła Płock wraca do Ekstraklasy

Wojciech Górski
1
Poważny transfer i nadzieja na spokojne utrzymanie. Wisła Płock wraca do Ekstraklasy

Komentarze

60 komentarzy

Loading...