Bayern pobawił się z amatorami i wygrał swój pierwszy mecz na KMŚ, strzelając 10 goli. Jeśli mierzyć realną siłę największych zespołów i stosować odpowiednie proporcje, PSG zrobiło coś podobnego. Zmiotło Atletico Madryt, kończąc spotkanie z wynikiem 4:0 i pozostawiając nas z wrażeniem, że bardzo poważnie podchodzi do turnieju.

To miał być hit wśród pierwszych meczów na KMŚ. Patrząc jednak na sam jego przebieg, PSG chciało wygrać i dać kibicom radość, a Atletico po prostu odbębnić to starcie jak mecz towarzyski. Widać było różnicę w podejściu mentalnym, ale też nie będziemy ukrywać, że największy kontrast dawała jakość piłkarska.
PSG – Atletico 4:0. To był pokaz siły paryżan
Jedni chcieli i potrafili fajnie grać w piłkę, a drudzy się z nią męczyli. Dość powiedzieć, że zespół Diego Simeone miał tylko 26% posiadania piłki, 226 wymienionych podań i jeden celny strzał na bramkę. Z kolei PSG aż 11! Hiszpanie mogą się cieszyć, że dostali tylko czwórkę, bo gdyby Oblak był w odrobinę gorszej formie…
Po stronie PSG błyszczeli przede wszystkim pomocnicy: Vitinha i Fabian Ruiz. Na skrzydle świetną robotę robił też Kwaracchelia, który dorobił się dwóch asyst. Piłkarze Atletico nie mieli sposobu, żeby zatrzymać Gruzina. Ten, momentami jak na podwórku, robił, co chciał.
Vitinha goal gives PSG a 2-0 lead in the 45+1′ ‼️
Watch now on TNT (US only) / All FIFA Club World Cup games @daznfootball pic.twitter.com/tUZCAB2UF8
— Bleacher Report (@BleacherReport) June 15, 2025
Przy czym nie da się ukryć, że obrońcy z Madrytu byli dalecy od bronienia na poziomie, powiedzmy, Ligi Mistrzów. Wpuszczali swoich rywali między linie, przed pole karne czy już w obrębie szesnastki z taką łatwością, że nie uwierzylibyśmy, że podeszli do KMŚ jak do standardowej potyczki na europejskich boiskach. A może to kwestia tego, że PSG wyglądało na tle Atletico jak przedstawiciel znacznie wyższej półki. Cóż, tego do końca nie rozstrzygniemy. Tak jak wątpliwości, czy Atletico dałoby radę odwrócić losy meczu, gdyby nie czerwona kartka Lengleta w drugiej połowie.
Senny Mayulu | 🇫🇷 PSG 3-0 Atletico Madrid 🇪🇸pic.twitter.com/i78vxPjOfp
— Goals Xtra (@GoalsXtra) June 15, 2025
Paryżanie wyszli w najmocniejszym składzie (Atletico podobnie) i pokazali, dlaczego wygrali Ligę Mistrzów. Owszem, miejsca na swoje boiskowe czary mieli więcej niż zwykle na meczach w Europie. Ale nie można umniejszać faktu, że na razie jako jedyni – na tle mocnego przeciwnika – pokazali świetne przygotowanie do turnieju. Czekamy na podobne pokazy ze strony innych, także Bayernu, żeby podkreślił swoją moc nie tylko na tle zespołu z Nowej Zelandii.
PSG – Atletico Madryt 4:0 (0:2)
- 1:0 – Ruzi 19′
- 2:0 – Vitinha 45+1′
- 3:0 – Mayulu 87′
- 4:0 – Lee Kang-In 90+7′
WIĘCEJ O KMŚ:
- Trela: Nowe KMŚ. Czy Messi i Trojak przyciągną globalną publikę?
- Ruszyły Klubowe Mistrzostwa Świata! Remis na inaugurację [WIDEO]
- Niepojęte. Wynik 10:0 na Klubowych Mistrzostwach Świata!
Fot. Newspix