Reklama

Ruszyły Klubowe Mistrzostwa Świata! Remis na inaugurację [WIDEO]

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

15 czerwca 2025, 08:44 • 2 min czytania 20 komentarzy

Zaczęło się na dobre – właśnie ruszyły, po raz pierwszy w takiej rozbudowanej formie, Klubowe Mistrzostwa Świata. Rozgrywany w Stanach Zjednoczonych turniej budzi mieszane uczucia, ale może chociaż obroni się na boisku i czeka nas przez najbliższy miesiąc sporo emocji? Byle goli było więcej, niż w meczu otwarcia…

Ruszyły Klubowe Mistrzostwa Świata! Remis na inaugurację [WIDEO]

Nikt nie lubi bezbramkowych remisów, więc nie lubimy ich i my. W spotkaniu inaugurującym zmagania egipskie Al-Ahly podzieliło się punktami z Interem Miami, ale też nie można powiedzieć, że w meczu nie działo się nic. Zespół z Afryki miał kilka naprawdę doskonałych okazji, nawet rzut karny. Swoje wypracowali też zawodnicy z Florydy, którzy nieźle się odgryzali. Koniec końców obie bramki stały jak zaczarowane, bo doskonałe spotkania rozegrali bramkarze – Mohamed El Shenawy i Oscar Ustari.

Bez goli w meczu otwarcia. Ale nie można powiedzieć, że wiało nudą

Taki bezbramkowy remis można jakoś przełknąć, bo okazji do lekkiego uniesienia się w fotelu było w sumie całkiem sporo. Interwencje obrońców na linii bramkowej, moment magii Messiego, wspomniany już rzut karny, z którym poradził sobie Ustari. Pierwsze koty za płoty.

Dziś też kolejne mecze, które zostaną już rozegrane w bardziej przyjaznych dla mieszkańców Europy porach. O godzinie 18:00 Bayern Monachium zmierzy się z Auckland City, a o 21:00 wielki hit, czyli starcie Paris Saint-Germain z Atletico Madryt.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ O KLUBOWYCH MISTRZOSTWACH ŚWIATA NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Są w sporcie takie chwile, że możesz tylko siąść i podziwiać. Jak dzisiejszy finał Igi [KOMENTARZ]

Sebastian Warzecha
10
Są w sporcie takie chwile, że możesz tylko siąść i podziwiać. Jak dzisiejszy finał Igi [KOMENTARZ]

Inne kraje

Komentarze

20 komentarzy

Loading...