Reklama

Ter Stegen wyniesie się nad Bosfor?

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

15 czerwca 2025, 12:21 • 2 min czytania 13 komentarzy

No i robi się bardzo ciekawie w kontekście obsady bramki w ekipie Barcelony. Marc-Andre Ter Stegen dostał ofertę ze Stambułu, gdzie mistrzowie Turcji budują jakąś niezłą pakę. Do Galatasaray trafił już Leroy Sane, a teraz może się okazać, że Turcy sięgną również po znanego bramkarza.

Ter Stegen wyniesie się nad Bosfor?

Golkiper wrócił do pełni zdrowia, ale wszystko wskazuje na to, że wcale nie musiałby zająć miejsca w pierwszym składzie Blaugrany na nowy sezon. Klub z Katalonii ma finalizować przenosiny Joana Garcii z Espanyolu i tym samym dokonać wymiany “jedynki” na młodszy model. A to jest równoznaczne z najbardziej pożądanym przez Barcę scenariuszem zakładającym odejście Niemca.

Marc-Andre Ter Stegen i Galatasaray. Temat jest poważny

Wcześniej mówiło się głównie o zainteresowaniu z Arabii Saudyjskiej, ale oferta z Turcji pozwala Niemcowi myśleć o pozostaniu w europejskiej piłce i grze na przyzwoitym poziomie przy jednoczesnej szansie na niezłe zarobki. Propozycja Turków nie wydaje się więc specjalnie niedorzeczna, nawet jeśli trudno uwierzyć, że ktoś chętnie zamieniłby barwy Barcelony na grę dla Galatasaray.

Reklama

W Stambule mają zresztą spore ambicje. Trener Okan Buruk regularnie podkreśla, że by móc na serio zawalczyć z lepszymi europejskimi zespołami, jego drużyna potrzebuje kilku wzmocnień. Choćby klasowego bramkarza, który miałby wypełnić lukę po Fernando Muslerze. Najlepiej takiego jak właśnie Ter Stegen.

Problem w tym, że Niemiec nie wydaje się na ten moment zainteresowany opuszczaniem Barcelony. W swoich wypowiedziach podkreśla, że jest gotowy do kolejnego sezonu w La Liga, choć niektóre tureckie źródła (choćby portal Fanatik) sugerują, że dogadał już nawet warunki indywidualnego kontraktu z Galatą. Zobaczymy co z tego wyjdzie…

CZYTAJ WIĘCEJ O BRAMKARZACH BARCELONY NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Iga Świątek już kiedyś wygrała Wimbledon. O największym juniorskim sukcesie Polki

Sebastian Warzecha
0
Iga Świątek już kiedyś wygrała Wimbledon. O największym juniorskim sukcesie Polki
Live

LIVE: Legia wchodzi do gry. Czy będzie tak źle, jak się zapowiada?

Paweł Paczul
0
LIVE: Legia wchodzi do gry. Czy będzie tak źle, jak się zapowiada?
Ekstraklasa

Poważny transfer i nadzieja na spokojne utrzymanie. Wisła Płock wraca do Ekstraklasy

Wojciech Górski
1
Poważny transfer i nadzieja na spokojne utrzymanie. Wisła Płock wraca do Ekstraklasy

Hiszpania

Komentarze

13 komentarzy

Loading...