Jagiellonia Białystok rozgląda się za środkowym pomocnikiem na zagranicznym rynku transferowym. Było pewne, że dyrektor Masłowski musi poszukać wzmocnień akurat na tę pozycję, skoro z klubu odszedł m.in. Jarosław Kubicki. Jak podaje niemiecki “Bild”, niedawny mistrz Polski zajrzał do ogródka 1. FC Nürnberg.
Właśnie tam gra potencjalny piłkarz Jagiellonii. To Florian Flick, defensywny pomocnik, który ma duże doświadczenie na poziomie 2. Bundesligi. W barwach Nürnberg, a wcześniej Schalke, łącznie rozegrał 110 spotkań, nie licząc drużyn rezerwowych.
Jagiellonia wyłoży pieniądze na piłkarza 2. Bundesligi?
“Bild” podkreślił, że ściągnięcie Flicka kosztowałoby Jagiellonię około 0,5 mln euro. To rodzi pytanie, czy polski klub chce złamać swoje postanowienie i głębiej sięgnąć do kieszeni. 25-letni Niemiec ma jeszcze rok kontraktu, ale padła informacja, że interesuje się nim również szwajcarski FC Thun oraz niemieckie VfL Bochum. Nie ma zatem pewności, czy wciąż byłby dostępny za pół roku czy następnego lata.
Warto dodać, że Flick miał przetarcie w Bundeslidze. Tam wystąpił 12 razy i strzelił nawet gola. Podobno chce teraz zmienić otoczenie, bo wypadł ze składu i grał głównie jako rezerwowy. W sezonie 2024/2025 miał 22 występów, ale tylko 942 minuty spędzone na murawie. To najmniej od sezonu 2020/2021, gdy był piłkarzem elity reprezentującym barwy Schalke.
CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH W EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:
- Filip Rózga odchodzi do Austrii. Cracovia dobrze zarobi [NEWS]
- Pogoń żegna aż sześciu piłkarzy. Odchodzi “zawodnik widmo”
- Duży talent Górnika odejdzie z klubu? Na stole 3 mln euro
Fot. Newspix