Reklama

Sensacyjne doniesienia! Grosicki wróci do kadry?

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

12 czerwca 2025, 11:55 • 2 min czytania 61 komentarzy

Dymisja Michała Probierza błyskawicznie wywołała falę reakcji w środowisku piłkarskim. Jak podał Mateusz Borek, gotowość do powrotu do reprezentacji wyraził Kamil Grosicki. – Ja też nie czułem tego zaufania w ostatnich miesiącach – stwierdził „Grosik”, cytowany w Kanale Sportowym.

Sensacyjne doniesienia! Grosicki wróci do kadry?

Wraz z rezygnacją Probierza ze stanowiska selekcjonera rozpoczęło się wyczekiwanie na reakcję Roberta Lewandowskiego, który stwierdził, że pod wodzą tego trenera już w kadrze nie zagra. Możliwe jednak, że ewentualny powrót „Lewego” do reprezentacji nie będzie jedynym. Gotowy do ponownych występów w biało-czerwonych barwach jest również Kamil Grosicki.

Reklama

Grosicki wróci do kadry? „Mogę dograć te eliminacje”

— Rozmawiałem wczoraj wieczorem z Kamilem Grosickim. On mi mówi tak: “Oglądałem ten mecz z Finlandią – byłem załamany brakiem odpowiedzialności piłkarzy za tworzenie sytuacji bramkowych. Wręczyli mi tę koszulkę z 95 występami, może mi skończyli nieco za szybko tę karierę. Ja też nie czułem tego zaufania w ostatnich miesiącach, bo nawet grając bardzo dobrze w Ekstraklasie, nie byłem wykorzystywany w kadrze – przekazał Mateusz Borek na antenie Kanału Sportowego.

Jak podaje dziennikarz, „Grosik” mimo oficjalnego pożegnania jest otwarty na swój „last dance” w postaci gry w trwających eliminacjach i ewentualnego występu na mundialu.

– Możesz jutro przekazać, że jeśli nowy selekcjoner będzie chętny, to mogę dograć te eliminacje i spuentować swoją karierę tym turniejem rangi mistrzostw świata” – zacytował piłkarza Borek.

CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI NA WESZŁO:

Fot. Newspix

61 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama