Dymisja Michała Probierza błyskawicznie wywołała falę reakcji w środowisku piłkarskim. Jak podał Mateusz Borek, gotowość do powrotu do reprezentacji wyraził Kamil Grosicki. – Ja też nie czułem tego zaufania w ostatnich miesiącach – stwierdził „Grosik”, cytowany w Kanale Sportowym.

Wraz z rezygnacją Probierza ze stanowiska selekcjonera rozpoczęło się wyczekiwanie na reakcję Roberta Lewandowskiego, który stwierdził, że pod wodzą tego trenera już w kadrze nie zagra. Możliwe jednak, że ewentualny powrót „Lewego” do reprezentacji nie będzie jedynym. Gotowy do ponownych występów w biało-czerwonych barwach jest również Kamil Grosicki.
Grosicki wróci do kadry? „Mogę dograć te eliminacje”
— Rozmawiałem wczoraj wieczorem z Kamilem Grosickim. On mi mówi tak: “Oglądałem ten mecz z Finlandią – byłem załamany brakiem odpowiedzialności piłkarzy za tworzenie sytuacji bramkowych. Wręczyli mi tę koszulkę z 95 występami, może mi skończyli nieco za szybko tę karierę. Ja też nie czułem tego zaufania w ostatnich miesiącach, bo nawet grając bardzo dobrze w Ekstraklasie, nie byłem wykorzystywany w kadrze – przekazał Mateusz Borek na antenie Kanału Sportowego.
Jak podaje dziennikarz, „Grosik” mimo oficjalnego pożegnania jest otwarty na swój „last dance” w postaci gry w trwających eliminacjach i ewentualnego występu na mundialu.
– Możesz jutro przekazać, że jeśli nowy selekcjoner będzie chętny, to mogę dograć te eliminacje i spuentować swoją karierę tym turniejem rangi mistrzostw świata” – zacytował piłkarza Borek.
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI NA WESZŁO:
- Dymisja Probierza. Decyzję jako pierwsi poznali golfiści!
- Trela: Michał Probierz ma powody, żeby odwracać uwagę od futbolu
- Polska, czyli afrykański zespół w środku Europy. Afery, skandale, kłótnie o kasę i wpływy
- Kulisy konfliktu Lewandowski – Probierz. Otwarta wojna już w marcu
- „Małe rzeczy” i mały selekcjoner. Probierz zwyczajnie oszukał Lewandowskiego
- Probierz jako kolejny poległ na zarządzaniu piłkarzem formatu Lewandowskiego
Fot. Newspix