Reklama

Były reprezentant wprost: Nie wierzę w wersję Lewandowskiego

Jakub Radomski

07 czerwca 2025, 08:44 • 2 min czytania 49 komentarzy

Robert Lewandowski najpierw zrezygnował z udziału w zgrupowaniu reprezentacji Polski, tłumacząc się zmęczeniem. Pojawiło się wiele krytycznych opinii. Wczoraj napastnik przyleciał jednak do Polski na pożegnalny mecz Kamila Grosickiego, żeby być z kolegami. Podobno taki był tajny plan, to miała być wielka niespodzianka. Radosław Majdan, były reprezentant Polski, nie wierzy w to. Podczas studia meczowego w serwisie PS Onet użył dosadnych słów. 

Były reprezentant wprost: Nie wierzę w wersję Lewandowskiego

Wczoraj, informując o wszystkim, my też zaznaczaliśmy, że to podobno tajny plan Lewandowskiego. Komentując całą sprawę, napisaliśmy krótko: „Robert, to nie wygląda poważnie”. W kraju trwa dyskusja dotycząca zachowania kapitana reprezentacji, który tłumaczył w TVP Sport, że czuje się bardziej produktem, a teraz po prostu był wyczerpany mentalnie.

Reklama

Radosław Majdan nie wierzy Robertowi Lewandowskiemu

Majdan jest wśród tych, którzy nie kupują wersji napastnika i jego otoczenia.

Ja nie wiem, czy mam się śmiać czy płakać. Nie wierzę w wersję Roberta. To dla mnie próba załagodzenia całej sytuacji, ratowania wizerunku. Robert swoim zachowaniem otworzył już na oścież drzwi do dyskusji, czy powinien być kapitanem, czy nie – tłumaczy Majdan.

A po chwili dalej ironizował, zastanawiając się, jak to, co zrobił Lewandowski, mogło wpłynąć na kolegów z drużyny i atmosferę w reprezentacji.

Ta niespodzianka musiała być bardzo niespodziewana. Tak, że wszystkich nas zmiotło z planszy. To jest do przemyślenia dla Roberta. Mam nadzieję, że jednak było rzeczywiście tak, jak twierdził. Bo inaczej to jest mega słabe – dodał były reprezentant Polski.

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

49 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama