Reklama

Śląsk Wrocław sprzedaje Patryka Klimalę. Ile zarobi? [NEWS]

Szymon Janczyk

31 maja 2025, 12:45 • 2 min czytania 31 komentarzy

Południowokoreańskie media informowały o tym, że Patryk Klimala ze Śląska Wrocław jest o krok od przenosin do FC Seoul, drużyny środka stawki tamtejszej ekstraklasy. To prawda, polski napastnik finalizuje egzotyczny transfer. Ile zarobi na tym ruchu pierwszoligowy WKS?

Śląsk Wrocław sprzedaje Patryka Klimalę. Ile zarobi? [NEWS]

Patryk Klimala poprzedni sezon spędził w australijskim Sydney FC, które miało opcję wykupu zawodnika, jednak nie została ona aktywowana, bo sam zainteresowany chciał zmienić otoczenie. Po cichutku liczył na to także Śląsk Wrocław, który uznał, że może zarobić więcej niż zapisana w umowie z Australijczykami kwota — poniżej 200 tysięcy euro.

Reklama

Działacze WKS mieli rację, choć banku nie rozbiją.

Transfery. Patryk Klimala piłkarzem FC Seoul, ile zarobi Śląsk Wrocław?

Z informacji Weszło wynika, że Śląsk Wrocław na transferze Patryka Klimali do FC Seoul zarobi mniej więcej o połowę wyższą kwotę niż w przypadku sprzedaży napastnika do Sydney FC. Mówimy więc o kwocie wyższej niż 200 tysięcy euro, oscylującej wokół 300 tysięcy w europejskiej walucie. Lepszy rydz niż nic, można byłoby powiedzieć. Śląsk od początku zakładał sprzedaż zawodnika i intensywnie szukał mu klubu.

Stanęło na kierunku egzotycznym, ale jednak na silniejszej lidze, lepszym miejscu do życia. W K League 1 zaczyna robić się tłoczno od zawodników z przeszłością w Ekstraklasie. Na tamtejszych boiskach oglądamy Vladislavsa Gutkovskisa i Antona Krywociuka (obaj Daejeon Hana Citizen FC), a z Gangwon FC przedwcześnie pożegnał się Romario Balde. Lada moment do tego grona dołączy Miłosz Trojak, który zostanie piłkarzem Ulsan HD.

Patryk Klimala trafia do drużyny, która może i w lidze radzi sobie średnio, ale za to ma w kadrze największą gwiazdę i najbardziej znane nazwisko w Korei Południowej. Polak będzie dzielił szatnię z Jesse Lingardem.

WIĘCEJ O TRANSFERACH W EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

31 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama