Iga Świątek nie miała łatwej przeprawy w I rundzie French Open, ale pokonała 6:3, 6:3 Słowaczkę Rebeccę Sramkovą. Polka w drugim secie przegrywała już 1:3, ale później to ona wygrała pięć kolejnych gemów. Świątek śrubuje niesamowity bilans na paryskich kortach. Jest niepokonana w singlowym French Open od czterech lat!

Świątek miała w tym meczu 25 „winnerów” i popełniła 19 niewymuszonych błędów. Długimi fragmentami mógł podobać się jej serwis. Na początku drugiego seta miała pewien kryzys, poza tym jej rywalka zaczęła grać świetnie. Ale Polka potrafiła to przełamać i wrócić do dobrej gry.
Iga Świątek w Paryżu: To był solidny mecz. Jestem zadowolona
– Ona miała bardzo dobre forhendy, trafiała w okolice linii. Grała naprawdę dobrze. A ja rozegrałam solidne spotkanie i jestem zadowolona – powiedziała po meczu Świątek. Mówiła też o tym, jak uwielbia korty Rolanda Garrosa i jakie wrażenie zrobiło na niej pożegnanie Rafy Nadala, jej wielkiego idola.
Świątek ma niesamowity bilans na paryskich kortach. W całej karierze w singlowym French Open odniosła, razem z dzisiejszym, 36 zwycięstw (żadna aktywna zawodniczka nie ma tylu wygranych) i zanotowała tylko dwie porażki. Jest niepokonana w tym turnieju od 2021 roku, kiedy w ćwierćfinale uległa Marii Sakari.
W II rundzie Polka zmierzy się ze zwyciężczynią spotkania Xin Wang – Emma Raducanu.
Iga Świątek – Rebecca Sramkova 6:3, 6:3
Fot. Newspix.pl