Doświadczony zawodnik rozegrał wczoraj swój 350. mecz w barwach Legii Warszawa. Michał Kucharczyk pożegnał się tym samym z grą dla stołecznego zespołu i przyznaje, że bardzo się cieszy z szansy, którą dał mu w spotkaniu ze Stalą Mielec… Michał Żewłakow.

– Skąd wziął się pomysł rozegrania 350. i zarazem ostatniego meczu? To tylko i wyłącznie zasługa Michała Żewłakowa. Wielkie słowa uznania dla Michała, że pozwolił mi się pożegnać z Legią po 6 latach. Już raz mnie żegnano, ale to było zrobione na siłę. Powiedziałem wtedy „do widzenia”, bo wiedziałem, że tu wrócę. Teraz słowa „do widzenia” mogę zamienić na „żegnajcie” – widzimy się po drugiej stronie, tam, gdzie teraz zasiada większość kibiców – powiedział po spotkaniu Kucharczyk cytowany przez portal legia.net.
Michał Kucharczyk po raz ostatni zagrał dla Legii
Plany 34-latka nie zakładają jednak całkowitego rozbratu z piłką. Zawodnik chciałby jeszcze chwilę pograć i ma już nawet gotowy scenariusz do ostatecznego pożegnania z wyczynowym uprawianiem sportu: – Kariery jeszcze nie kończę. Chcę zatoczyć koło i zakończyć ją tam, gdzie zacząłem, czyli w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki, którego jestem wychowankiem – mówi piłkarz. Wyraźnie zresztą dumny z tego, jak fajną historię napisał z Legią. – W takich momentach emocje biorą górę i człowiek mówi z głębi serca. To, co mogę powiedzieć, to uczucie dumy, że mogłem tu rozegrać tyle spotkań, jest tyle pięknych wspomnień i osiągnięć sportowych – dziękuje klubowi Kucharczyk.
Z Legią zdobywał na przestrzeni całej swojej kariery pięć tytułów mistrza Polski i sześć krajowych pucharów. Z klubem z warszawy miał okazję rozegrać cztery mecze w Lidze Mistrzów, w tym pamiętne 3:3 z Realem Madryt czy szalone 4:8 z Borussią Dortmund.
CZYTAJ WIĘCEJ PO FINALE SEZONU NA WESZŁO:
- Sousa bohaterem Kolejorza! Lech Poznań mistrzem Polski 2024/25!
- Raków swoje zrobił, choć nie bez nerwów. Wicemistrz w Częstochowie
- Pogoń bez planu B. Jagiellonia obroniła najniższy stopień podium i zagra w Europie!
- Prezes Lecha patrzy w przyszłość. “Odbierałem gratulacje, a już pytali o Ligę Mistrzów…”
- Bramkarz Lecha o nerwowej końcówce meczu: Życie mi przeleciało mi przed oczami
fot. Newspix