Reklama

Włoskie media doceniły wyczyn Skorupskiego. „Podwójny cud”

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

15 maja 2025, 11:02 • 2 min czytania 6 komentarzy

Bologna z Łukaszem Skorupskim w składzie pokonała Milan 1:0 w finale Pucharu Włoch zdobywając pierwsze krajowe trofeum od ponad 50 lat. Dla polskiego bramkarza był to także pierwszy sukces tego kalibru w karierze. Skorupski walnie przyczynił się do tego osiągnięcia, popisując się fenomenalną interwencją w pierwszej części spotkania.

Włoskie media doceniły wyczyn Skorupskiego. „Podwójny cud”

Włoskie media oceniając występ Skorupskiego doceniły przede wszystkim kapitalną obronę Polaka z dziesiątej minuty meczu, kiedy w tej samej akcji zapobiegł bramce samobójczej Beukemy, a następnie odbił dobitkę Luki Jovicia.

Reklama

Łukasz Skorupski z fenomenalną interwencją w finale Pucharu Włoch. „Podwójny cud”

Dwa szybkie cuda w 10. minucie: odbicie uderzenia Beukemy i zaraz potem Jovicia. Zachował ostrożność przy wychodzeniu do piłki. Brak istotnych interwencji w drugiej połowie – ocenił włoski Eurosport, który przyznał Skorupskiego notę „7”.

W podobnym tonie napisała o reprezentancie Polski „La Gazzetta dello Sport”, gdzie bramkarz Bolonii otrzymał tę samą ocenę.

Podwójny cud w 10. minucie, instynkt i pozycja. W drugiej połowie było więcej potencjalnego zagrożenia, niż rzeczywistego – czytamy.

Nieco wyżej, bo na „7,5” ocenił występ Skorupskiego „Tuttomercatoweb”.

Błyskawicznie podwójnym cudem uratował remis na początku meczu: najpierw udaremniając samobójczą bramkę Beukemy, a następnie blokując strzał Jovicia swoim ciałem. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że zwycięstwo w Pucharze Włoch drużyna z Bolonii zawdzięcza także jego refleksowi – docenił Polaka portal.

Taką samą notę Polak otrzymał od „Sport Mediaset”. Portal porównał nawet interwencję Skorupskiego do legendarnej obrony Jerzego Dudka w finale Ligi Mistrzów z 2005 roku.

2005-2025, 20 lat później. Jedna, podwójna, taneczna, chwiejna i niepewna, ale zdecydowana obrona wieczoru została wykonana w masce Dudka. Kibice Milanu zapewne pomyśleli o Stambule, Liverpoolu i tamtym powrocie – czytamy.

CZYTAJ WIĘCEJ O WŁOSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

6 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama