Reklama

Były reprezentant Polski o Siemieńcu: “Niektórzy odlecieli”

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

28 kwietnia 2025, 08:41 • 2 min czytania 50 komentarzy

Jagiellonia właściwie straciła wczoraj szansę na mistrzostwo Polski, musi się też martwić o puchary, a Radosław Kałużny w Przeglądzie Sportowym uznał, że to dobry moment, by uspokoić nastroje wokół Adriana Siemieńca.

Były reprezentant Polski o Siemieńcu: “Niektórzy odlecieli”

Były reprezentant Polski stwierdził: – To bardzo dobry szkoleniowiec, lecz uważam, że niektórzy eksperci i ludzie piłki trochę odlecieli. Już mianowali go selekcjonerem, już widzieli go w zachodnich klubach. Spokojnie. Do tej pory zrobił świetną robotę w Jadze. Aż tyle i tylko tyle. Poczekajmy może, zobaczmy, jak sprawdzi się w innym miejscu pracy, w innym środowisku, z innymi ludźmi do współpracy. Będę się upierać, że sukcesy Jagiellonii w niezwykle wysokim stopniu są zasługą Łukasza Masłowskiego, bo to on wręczył trenerowi „narzędzia” do pracy, sprowadzając na Podlasie ciekawych zawodników.

I dalej: – Powtarzam: szanuję trenera Siemieńca, jego podejście do zawodu, dotychczasowe osiągnięcia, on ma wiele, żeby zostać klasowym szkoleniowcem, ale uważam, że jest zbyt wcześnie, by robić z niego papieża piłki.

Adrian Siemieniec w dołku z Jagiellonią Białystok

Wcześniej, po porażce z Zagłębiem Lubin, sam Siemienic był dla siebie krytyczny: – Można było zobaczyć nawet po moim zachowaniu w tym meczu stopień mojej nerwowości, stopień mojego rozczarowania, który też był inny niż zawsze. Więc to też pokazuje, że mówimy o zawodnikach, ale może warto byłoby się też zastanowić nad sobą – jaki ja wysyłam sygnał do drużyny poprzez pewne zachowania. Nie wiem, czy aż tak to ma ogromny wpływ, ale jeżeli piłkarze często w wywiadach powtarzają, że mają spokój na boisku, bo widzą z boku trenera spokojnego, to może jak widzą trenera, który nie jest do końca spokojny, to oni też tego spokoju na boisku nie mają.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Ojrzyński o przyszłości w Zagłębiu: “Nic takiego mi nie grozi”

Paweł Paczul
4
Ojrzyński o przyszłości w Zagłębiu: “Nic takiego mi nie grozi”

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Ojrzyński o przyszłości w Zagłębiu: “Nic takiego mi nie grozi”

Paweł Paczul
4
Ojrzyński o przyszłości w Zagłębiu: “Nic takiego mi nie grozi”

Komentarze

50 komentarzy

Loading...